Ilość wyświetleń tematu: 3539
. Ja chodzilem ze zlamanym palcem na treningi z gipsem i cwiczylem hehe. Niektorych cwiczen nie robilem, ale zawsze moglem sie porozciagac, pokopac troche etc. Pzdr.
chociaż masz racje czesciej jest ich 2-óch lub wiecej albo mają broń liczcył pewnie na to że dostane strzała potem drugiego z zaskoku i sie posikam. Miał pecha ja też 
Kto nie próbuje, nie wygraywa....
"...Czasem zeby pójść do przodu trzeba zrobic krok do tyłu..."
wilk80
ZASŁUŻONY
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Nie nazwazlbym tego jeszcze nawykowym wypadaniem barku,wiec postaraj sie skontaktowac z fizjoterapeuta(najlepiej jak ktos ze znajomych go poleci) i zastosuj sie do jego wskazan.Mysle,ze da sie nad Twoim barkiem jeszcze popracowac zeby to juz sie nie powtorzylo,a zawsze warto sprobowac.
Dopóki żyję dopóty walczę,
dopóki walczę dopóty jestem człowiekiem.
NA 90% broniłbym się chociaż żałuje kontuzji tak wiec zostaje te 10% zastanowienia.
Kto nie próbuje, nie wygraywa....
"...Czasem zeby pójść do przodu trzeba zrobic krok do tyłu..."
zobaczymy.......Dzieki za sogi panowie odbije jak wejdą.
Kto nie próbuje, nie wygraywa....
"...Czasem zeby pójść do przodu trzeba zrobic krok do tyłu..."
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły
LapEkkk
-Stawian-
Typer
