ZMA APTECZNE

Poza tym nie traktowałbym tego produktu jako suplementu, który podnosi poziom testosteronu u osób, które nie cierpią na niedobór magnezu i cynku, a stwierdzenie, że siła wzrasta o 250% jest już komiczne - dokładnie, warto o tym pamiętać że to tylko minerały.

Natomiast te duże cyfry typu 250% wzrost siły po zma, (po hmb pamiętam miało być podobnie) i tak jest pewną pułapką, gdyż w istocie rzeczy chodzi o to iż siła rosnie o 250% lepiej niż bez przyjmowania preparatu, często też obok pojawia się wykresik gdzie grupa placebo odnotowuje "ujemny wrost siły". W związku z tym 250% wzrost siły (czy też masy/obwodów) grupy przyjmującej suplement powinien być i tak wynikiem ujemnym.

faftaq-niby jakas różnica jest w tych opatentowaniach,
choc do konca trudno powiedziec czy to rzeczywiscie prawda.

cokolwiek teraz trudno sie dowiedziec,czy to prawda czy sciema....ale takie czasy

ambroziak tu tlumaczy:
https://www.sfd.pl/formy_cynku_magnezu_w_zma-t178580.html

zdrówka

Zmieniony przez - DaroNigga w dniu 2007-01-14 15:34:44

Z tego co się orientuję to to ZMA jest suplementem który ponoć zwiększyć poziom testosteronu, a tutaj kluczowe znaczenie ma cynk- Faftaq, wcale nieprawda że kluczowe znaczenie ma cynk, magnez jest równie kluczowy w tym temacie/chodzi o wzrost wydzielania test. i igf1/.

problem z zma aptecznym tkwi w tym, że dla uzyskania takiego samego efektu jak po 3 kaps. oryg. trzeba tego lyknac dosc dużo- 3 , 5 czy nawet 10 tabl. może okazac sie za malo, zincas/jesli forte/ wystarcza natomiast jeden.

a czy zma oryginalne dziala tylko w tej kompozycji magnez+cynk czy jak by osobno dostarczac to by tak samo bylo?
pozdro

pomyslcie nad tym magnezem z hi-tec'a ja sie skusilem