dzieki za rady, opinie, sugestie

witam, mam problem. jestem endomorfikiem , waze 75kg, mam 180cm, 23lata. ponad 2 miesiace temu zaczalem na serio treningi(trening dzielony 3 x ciezary + 2x aeroby + basen), bylem bardzo zatluszczony, caly problem ze tluszcz odklada mi sie tylko na brzuchu, troche po bokach i na posladkach, co przy mojej endomorficznej budowie(choc nie jestem chudy ale to przede wszystkim masa miesniowa) wyglada beznadziejnie. zaczalem tez diete dosc drastycznie tnaca weglowodany (247bialko, 332w-w , 70tluszcze , 2800kcal). do tego wszystkiego prowadze dosc aktywny tryb zycia, jestem riksiarzem tak wiec pracujac zuzywam duzo energii. brak weglowodanow dosc czesto dawal znac o sobie a efektem tego bylo pozeranie zbyt duzej ilosci w-w prostych(przede wszystkim owoce) i to czesto kiedy budzilem sie z napadami glodu podczas snu czy tuz przed zasnieciem co dawalo efekt jo-jo..teraz i tak jest duzo lepiej choc caly czas mam na brzuchu tkanke.probllem tkwi takze(a moze przede wszystkim) w zrabanej moim zdaniem przemianie materii, wystarczy ze zjem wieksza porcje ryzu, wypije z 2 piwa czy zjem czekolade a juz widac tego wyrazne niechciane efekty. jeszcze jedno-miesnie brzucha mam raczej slabo rozwiniete, czy w momencie kiedy je wyrobie a moj brzuch stanie sie tym samym bardziej napiety tkanka sie po prostu "rozciagnie" i falda zniknie? a moze czestsze i bardziej regularne aeroby? nie bardzo mam pomysl co dalej bo tym samym nie moge przejsc na typowa diete masowa (po 1(!) dniu stosowania "masowki" opona zwiekszyla sie momentalnie) natomiast tkwienie dalej w diecie nisko-w-w tez nie ma sensu bo organizm wyraznie sie o nie doprasza, poza tym czuje sie oslabiony i po prostu zle. dzieki za pomoc.

musisz ustalic odpowiednią diete zbilansowaną. Tak to juz my endo mamy ze zjemy za duzo to nam zostanie
a skąd piwo u Ciebie.. piwa ma nie byc, czekolady tez
nie jedz ww prostych, jedz duzo blonnika (bez przesady) i produktow o niskim IG. To powninno chamowac uczucie głodu. Podobno chrom zmniejsza apetyt. Co do aerobów to jak najbardziej. Jezeli wycwiczysz miesnie brzucha a bedziesz mial duzo tłuszczu na brzuchu to te miesnie pozostaną niewidoczne... wiec tu tylko dieta. Poczytaj posty podwieszone
zmniejsz troche ww i białka a zwieksz ilosc tluszczy..... zresztą niech ktos jeszcze sie wypowie..


przy 180cm 75kg to nie jest źle.. ja przy 182 waze 83 i nie wygladam tragicznie... i te ponad 300 ww to jest dieta nisko ww ??

Zmieniony przez - kolos88 w dniu 2007-01-17 06:22:34

Zmieniony przez - kolos88 w dniu 2007-01-17 06:23:47

Te twoje ciecie ww do twojej wagi wcale nie jest takie radykalne. dziwne ze masz takie problemy z tyciem i slabe miesnie brzucha skoro jestes rykszarzem.
Przeczytaj posty podwieszone, uloz diete i my ja sprawdzimy. musisz zmienic nawyki zywieniowe. jak bedziesz pil browary lub/i jadl czekolade to musisz sie pogodzic z tym ze beda tego efekty. I fałda sama nie zniknie jak porobisz brzuch bo trzeba ja spalic. Pozdr

Musisz przede wszystkim zadbać o ujemny bilans kaloryczny.

Jeśli chodzi o dietę niskowęglowodanową to nie wystarczy jeść mniej węglowodanów, to nie jest takie proste. Dodatkowo potrzebna jest adaptacja. Przez tyle lat miałeś wysokowęglowodanową dietę. Myślisz, że w kilka dni zaadoptujesz się do optymalnego wykorzystania tłuszczu na potrzeby energetyczne?