Dieta intuicyjna ? Ssanie w żołądku.

Sąsiadwroc na temat mojej całej wiedzy na temat odżywiania to z czystym sumieniem powiem ci że uczucie głodu może być spowodowane

a)brakiem kalori w diecie (mówisz ze jest okej i się zalewasz to odpada)
b)złą dietą czyli np. za dużo węgli , łączenie węgli z tłuszczami , insulina wyrzuca i jest ssanie w żołądku
c)spożywanie zbyt dużo węgli prostych

ogólnie moge ci powiedziec że nawet na redukcji (chyba że schodzisz do bardoz nsikiego poziomu fatu) nie powinno się czuć głodu , a co dopiero na masie , spróbuj zmniejszyć węgle a kalorie dodać z tłuszczu więcej ciężko mi doradzić jak w zasadzie mało co wiem o tobie

Dzięki Rothen.
Będę kombinował. Szczególnie z tym połączeniem węgla i tłuszczy.
Właśnie czemuś mam wrażenie, że tu problem jest w poziomie insuliny.
Gdzieś napewno jest błąd w diecie, ale nie sądzę, że w ilości kalorii,bo to już testowałem.
Białko też mam wypróbowane na różne sposoby.
Teraz węgle i tłuszcze będę ćwiczył.
Choć przyznaję bez bicia, na słowo tłuszcze (nawet te zdrowe) od razu się jeżę. Ale wiem, że bez nich nie zajadę.

Jezeli zaczynasz trening o godzinie 18.00 to mogl bys spokojnie zjesc posilek przedtrenngowy o godzinie 17.15, odpuscisz to sobie jezeli bedzie cie mulic w trakcie treningu. Oczywiscie mowie tu o normalnym pokarmie.

Po treningu jesz obfity posilek potreningowy, to tak godzina 19.45. Dlaczego obfity? Bo organizm ma wtedy najwieksze zapotrzebowanie na jedzonko ( tu nie liczy sie kiedy miales obiad, ale kiedy odbyl sie trening, moze to byc powod burczenie ).

22.00 jesz kolejny posilek, oczywiscie nie zapominasz o proporcjach

Przed snem zjadasz dobry twarozek z tunczykiem i oliwka.

Oki, tu też będę próbował. Większy posiłek po treningu pomimo późnej pory stosunkowo (jak mawiają wszyscy wokoło:"ostatni posiłek do 18.00 hie hie ).
Przed snem zastosuje jedzenie bardziej treściwe niż w płynie.

Mozesz zawsze dorzucic troche blonnika do posilku, otreb siakis czy cos, ale bez przesady oczywiscie.

Twoj problem jest generalnie powszechny, trzeba nie ulec pokusie wsuwania kalorii... Czlowiek ktory cwiczy ciezko moze zjesc nawet 5000kcal/doba i dopiero przestanie czuc glod. Tylko co jezeli wystarczy mu 4000kcal a reszta? Organizm zawsze dziala na zapas nalezy sobie to wbic do glowy