moj problem treningowy

hejka. juz dawno nie pisałam.a wiec trenuje dość intensywnie i wszechstronnie.moim celem zawsze było i jest stworzenie wysportowanej sylwetki (wiadomo o co chodzi)no ale mam problem z rozbudowaiem mieśni...troche ich jest ale nie są takie jakbym chciała.wiem na czym polega moj problem ale niestety nie dam rady narazie go rozwiązac...wiec trenuje na silowni na dzien dzisiejszy 3 razy w tyg.
pon:klatka i plecy
sroda barki i nogi
piatek bic i tric
trening zaczynam o 17 a o 18:30 zaczynam prowadzic aerobik typu body schape.wiec w sumie spalam miesnie...Sad.w tyg jeszcze biegam tak z 5 km3 razy w tyg.i czasami na basen jezdze średnio raz na tydzien i tam tez ostro jade potrafie w 30 min 60 długoscie po 25m przepłynąć.chociaz juz teraz tak bardziej nad technikom sie skupiam.wiec nie szaeje zbytnio.co do odzywiam przyznam ze jem to na co mam ochote...ale staram sie jesc co 3 h.jem sporo wegli.z supli biore hmb i aminokwasy.krete tez brałam ale nic mi w sumie nie pomogła...bo wszystko spadło jak przestałam brac.aminokwasy to teraz jutro kupie uni-liver animala.doradzcie mi cos bo normalnie juz przestaje widziec powoli sens...aby cwiczyc na silowni...co mam zrobic aby nabrac ładnej tężyzny Smile))))

Dieta z uwzglednona duza aktywnoscia fizyczna.

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - marmolinho w dniu 2007-01-19 14:19:29

Pamietam Cie z poprzedniego posta.

Czy wprowadzenie aminokwasow dalo jakiekolwiek zmiany?

Czy przeanalizowalas swoja diete?

cigale ja analizuje...ale to nie takie łatwe...ulozyc sobie diete...stram sie jesc duzo...wegli i białka...ale nie wiem jakie tego maja byc w sumie proporcje..im wiecej czytam to sie gubie w tym wszystkim..moze cos doradzicie cos dla mnie...moze jakis sprzet sobie musze kupic wage czy cos..aby to wszytko wazyc???w sumie to najlepiej bylo by jest kurczaka i ryz...

wiesz chociaz ile dziennie jesz kalorii i jak sa rozlozone?

zobacz to: http://darkthorn.republika.pl/dp.htm