jak walczą dwaj zawodnicy o podobnych warunkach fizycznych i umiejętnościach to taki pojedynek jest ucztą dla oka. poza tym mnie wkurza to, że jak się zestawia jakiegoś wielgusa z innym "normalnym" zawodnikiem to jest to w pewnym sensie niesprawiedliwe i szanse nie są równe!
przykład jeromma i choia: choi - cienias, jeromme - czołówka K1, legenda. jak ta walka wyglądała.jeromme mimo całych umiejętności nie był w stanie uszkodzić choia, który nie robił nic praktycznie.
semek vs peter- peter jest lepszy od semka no ale jak semek ma 210 cm wzrostu i 130 kg wagi, a Peter 192 i 110 kg to jak niby mógł wygrać?????
na zasadach k1 nie mógł....
to mnie wkurza niesamowicie!!!!!!!!
lubie semka i nie uważam go za mutanta, ale żaden zawodnik go nie pokona, bo to niemożliwe, no dobra uważam go za małego mutancika.
semek ma umiejętności, no ale do poziomu Petera to mu daleko jest , a jednak peter przegrał! powiedzmy, ze semek ma 10 cm mniej i 10 kg mniej - wtedy i Jeromme i Peter i Host by go załatwili, jestem pewna. semek ma słabą szczękę i potrzeba w nią tylko trafić! a przy jego wzroście to trudne jak cholera, ma długie ręce, nogi i utrzymanie dystansu to dla niego pikuś.
nie wierze, że ray da sobie rade z nim, ray ma troche nadwagi w tym momencie i jego szybkość, zwrotność jest wątpliwa, no ale może się to na siłę przełoży i je.bn.ie raz a porządnie - marze o tyn!!!!