Arnold Classic 2-4.03.2007

a to zdecydowaie nie oto mi chodzilo

chyba wiem o co Tobie popy chodzilo https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/3.gif[/img] o takie cos przypominajace czajnik?? tzn bez smiechu, mi to czajnik przypomina co zapewne masz na mysli, na sfd byl juz gdzies temat o tym o takie cos przypominajace czajnik?? tzn bez smiechu, mi to czajnik przypomina co zapewne masz na mysli, na sfd byl juz gdzies temat o tym o takie cos przypominajace czajnik?? tzn bez smiechu, mi to czajnik przypomina co zapewne masz na mysli, na sfd byl juz gdzies temat o tym[img]../../buziaki/3.gif" alt="" />

no mniej wiecej ocos takiego
moze i srodek ciezkosci ten sam fizykiem dobrym nie jestem ale napewno na tym oczym ja myslalem jest bez porownania latwiej niz w hantlu
glownie dlatego ze nie ma mozliwosci pzrekrzywienia sie w reku tryzmanej zreczy co ma taki ksztalt ciezar jest pod uchwytem a nie po bokach jak w hantli

a to pewnie myslales o tak zwanym odwazniku(albo grucha sie na to mowilo)byly tez w polsce produkowane w ciezarach 17,5 kg,25 kg,32 kg.mialem to na silowni-32 kg na tym ciezko sie wyciskalo(gorzej niz na sztangielce)po prostu ten ciezar przypominajacy gruszke ze scieta gora wadzil o przedramiona a sam uchwyt byl dosc gruby i z sladem odlewu-co kaleczylo dlonie czasem....to chyba jakies ruskie przyrzady.w wojsku tez tego pelno bylo...:)
ale swietne byly do robienia na nich pompek:)

Zmieniony przez - masti w dniu 2007-03-20 12:44:24

Zmieniony przez - masti w dniu 2007-03-20 12:44:37

oo to zdecydowanie o to chodziło hehe a teraz Masti mi o odlewnictwie pojechałeś ide sie uczyc jutro koło z całek krzywoliniowych itp...

calki to fajny pomysl ..i bardzo przydatny w obliczeniach...:)szukam wlsnie zdjec takich odwaznikow,jak znajde to wkleje...

mi na odwazniku latwiej duzo sie wyciskalo ze wzgledu na mneijsze kolysanei ciezaruy niz w przypakdu hantli a czasmai sie trafi dosyc szeroka hantla i kaszana....
ale wlasnie oto mi chodzilo