Początkujący na starcie zazwyczaj chcą przybrać na masie, albo na niej stracic, bądz zaimponować w lato koleżankom na plaży, tak więc zaczynając od tych "chudych" tkz "hardgainer" dosłownie człowiek cięzko rosnący - zwyczajowo osoba która ma problemy z przybieraniem na masie tzn szybki metabolizm, uwarunkowania genetyczne. Takie osoby charakteryzują się grubymi i szerokimi kościmi, pod tym linkiem jest wszystko szczegółowo opisane dla osób które chcą łapać mase:
https://www.sfd.pl/Robimy_mase_-_fakty_nie_mity_by_qaz-t173140.html
Teraz przyszła pora na otyłych: otyli dzielą się na otyłych bardziej i otyłych mniej ;p jeżeli masz lekką nadwage to zaczynając ćwiczyć na siłowni nie musisz myśleć o tym jak zgubić zbędne kilogramy, ponieważ z treningu na trening będziesz przepalał swój "tłuszczyk" ;p na czystą mase mięśniową, aczkolwiek jeśli np. chcesz koniecznie odchudzić się to https://www.sfd.pl/odchudzanie/ napewno znajdziesz coś dla siebie
zalecam ćwiczenia aerobowe tzn rozciągania biegi itp, jeżeli masz większe aspiracje to powinieneś zainteresować się treningiem interwałowym
https://www.sfd.pl/Trening_Interwałowy_HIIT_-t268582.html
Dla ludzi z kompleksami którzy koniecznie chcą zaimponować rówieśnikom bądz "podbudować się psychicznie" <- naprawde działa, polecam na początek
zamiast siłowni odpowiednią do swoich możliwości sztukę walki polecam : BJJ czyli brazylijskie jiu jitsu coś dla osób lubiących judo, BJJ to jedna z najlepszych sztuk walki w parterze i ogółem, Boks, Kick-Boxing, jeżeli chcesz być twardym na ulicy to polecam MMA - Mixed Martial Arts co po Polsku oznacza "mieszane sztuki wojenne" w dzisiejszych czasach sztuki wojskowe są dostępne dla każdego o ile w twoim mieście istnieje klub...(możesz ćwiczyć i na siłowni i na treningach, ale z biegiem czasu dojdziesz to wniosku że siłownia jest ci niepotrzeba wierz mi)
Jeżeli jednak nie interesują cie walki i chcesz ćwiczyć bo to lubisz i nie ćwiczysz po to żeby obić komuś maske czy kozaczyć na dyskotece (siłownia nie nauczy cię jak sie bić ;p) to kilka porad dla ciebie z mojej strony. Na początek coś na początek czyli jak trzymać sztange żeby sie nie zabić i jak oddychać żeby sie nie zapowietrzyć
https://www.sfd.pl/FAQ_dla_początkujących_i_nie_tylko_;-_-t235951.html
Radze pierwsze pół roku trenować niezbyt intensywnie ponieważ słomiany zapał szybko sie pali tzn nie ma co odrazu brać się za wielkie ciężary bo można nabawić się kontuzji, co może na zawsze pozbawić ćię możliwości trenowania czegokolwiek, ani faszerować się wszystkim co popadnie - nawet odrzywki z apteki źle dawkowane mogą doprowadzić do problemów ze zdrowiem. W wypadku przetrenowania się masz pół roku z głowy z ćwiczeniem wiem to po sobie - ciągłe zmęczenie i uczucie zaspania tzn jak byś się nie mógł obudzić. Jeżeli już się obczytałeś troche to możesz przejść piętro wyżej... Wszystko opisuje na własnych doświadczeniach wrazie czegoś nie jasnego to pytać się. Pzdro!
Elo bombelo