Hmmm rozumiem ocb ;] jezeli nie masz mozliwosci pod tytul " sala i urzadzenia " to polecam piaskownice i 2 kumpli, Ty lapiesz sie im za karki, a oni trzymaja Ci tylek.. no i skaczesz
salto w tyl. Pozniej jak juz opanujesz troche lek to juz nie trzymasz ich za kark, ale oni Ciebie ciagle za tylek ( w razie strachu nie spadniesz dzieki nim na glowe ).
No i technika wybicia:
*Wobrazasz sobie prosta linie od ziemi az za glowe ( w pionie ) i ciagle sie na nia patrzysz lecac ( chodzi o to, zebys nie spojrzal w tyl albo na bok, bo to sprawi, ze polecisz przez bark )
*Skaczesz czysto w gore i maxymalnym momencie lotu sie skladasz ( w piaskownicy musisz skoczysz troche w tyl - do piasku )
*Praca rekoma ! zginajac nogi do skoku rece jak najdalej za plecy, a w momencie wybicia i maxymalnej wysokosci rece najdalej w gore za glowe, wtedy je blokujesz !
*Jednoczescie z rekoma leca nogi ! ( wazne miesnie brzucha - najwieksza ich rola w salcie w tyl ) w maxymalnym punkcie nogi jaknajblizej klatki piersiowej musisz dynamicznie miesniami brzucha je przyciagniac do klatki.
hmmm no to chyba tyle ;] kregoslup w miare prosty i skok nie moze byc z kuckow ! wielu robi ten blad, ze przed wybiciem dotyka dupa prawie ziemi ;] wystarczy lekko ugiac nogi i mocno sie z nich wybic !
na pewno dasz rade ;) teraz sniegu pelno to mozesz zamiast piasku go uzyc i trenowac wszedzie ;]
pozdro ! powodzenia ;]