Moj cel to spalenie tkanki tluszczowej (ale nie ma jej tak wiele do tracenia), maksymalnie twarde mięsnie (choć nie jakieś giganty i ladnie wyrzezbiona sylwetka.
Cwicze 3x tydzien 10 min rozgrzewka ok 2 godz trening silowy ( duzo powrorzen (15-20), mniejszy ciezar), następnie aeroby ok godziny.
Od jakiegos czasu jem (zgodnie z tym co wyczytalam na forum) co 3 godziny (bialko -mieso/ryba/twarog/bialka + warzywa+ oliwa itp) Nie jem wcale pieczywa, ziemniaków itp.
Jak zjem przed wyjsciem z pracy o 17 moj 4ty posilek to zaczynam cwiczyc po 18 i kiedy koncze jest 22. Nic wtedy nie jem, czyli 5 godzin. Potem jem chudy twarog.
W dni bez silowni jem kolejny posilek o 22 w tej samej konwencji i na tym koniec.
Jezeli widzicie jakies bledy w treningu lub diecie prosze o uwagi. Odrazu powiem, ze przelozenie aerobow na dni beztreningowe nie wchodzi narazie w rachube-albo po silowym, albo wcale.