otoz chcialem sie pochwalic ze powrocilem na silke po mniej wiecej 0,5-1 rocznej przerwie... w tym czasie weczne melazne, imprezy i sciemnianie i 0 ruchu wiec postawnowilem wziac sie za siebie i przypomniec sobie jak to bylo kiedys jak w wieku 15 lat siue 100 kg podnioslo bez koksu :)
i moje nowe<stare> pytania sa nastepujace..
1. cwicze 3 razy w tygodniu... KLATKA + brzuch, Triceps + brzuch, Bicpes + brzuch... plecow nie robie narazie bo musze przygotowac miesnie do wysilku i barki to samo... i wlasnie czy dobrze robie ? czy zaczac cwiczyc 5 razy wtyg i robic tamte partje czy narazie pozostac w cyklu 3 dniowym i przygotowac miesnie na wysilek?
2. robie brzuch 3 razy w tyg na jeden dzien 5 serii po 20 brezychow... od poniedzialku zaczalem... i pytanie, czy narazie zostawic taka ilosc zeby brzuch przyzwyczaic do wysilku i z umiarem dodawac czy od razu je*nac wielkie ilosci ?
prosze ota pomoc bo na serio teraz znowu chce ponowic moja przygode z silka bo juz czas najwyzszy... aha i mowie ze ja mam wadliwa postawe wiec nie klade wielkiego nacisku na wyglad, rzezbe tylko raczej na sile i na to zebym nie byc spaslym :P z gory dziek iza odpowiedzi :)
PZDR km138