Syfy te niestety są czymś w rodzaju zakażenia.
Jest tak, że ludzi zsypuje tylko w okolicy barków i klaty a brzuch plecy ręce mimo iż depilowane są normalne. Nie wiem czym to jest spowodowane, być może jest tam wrażliwsza skóra.
Kiedyś kumpel bary wydepilował (a przedtem miał ogólnie dobrą cerę). Po 2 dniach wyskoczyły mu syfy wypełnione ropą. Utrzymywały się ok miesiąca. Potem część znikła. Zwykle tak jest że cały czas ma zsypane z lekka tu i owdzie barki. Ja coś takiego miałem po usunięciu włosów z klaty. Tak mi ją zasyfiło że masakra. A syfy zchodziły też ok miesiąca. Rada jest taka. Zaraz po usunięciu włosów mydło + gąbka. I ostre szorowanie (mydło wysuszy skórę, oczyści dobrze a szorowanie poprawi ukrwienie a w podrażnione miejsce skierowanych zostanie więcej przeciwciał, tylko z głową to robić żeby nie zetrzeć skóry). Najlepiej powtarzać to 2 razy dziennie rano i wieczorem. Szorować miejsce gąbką z mydłem nawet 5 minut dość mocno. Nie używać żadnych balsamów natłuszczaczy... ba nawet nie polecam alkoholu. Syfy pewnie się pojawią ale w znacznie mniejszej ilości i zejdą szybciej. To taki sposób domowy.
Ale najlepiej to pójść konkretnie do dermatologa.
Kiedy zadasz pierwszy cios wiedz ,że o życie grasz...
Gdy zobaczysz pierwszą krew, mocno uderz jeszcze raz...