mam na imię Damian, mam 15 lat i chciałbym prosić was o radę odnośnie rozciągania, a mianowicie: mam problem podczas rozciągania do szpagatu poprzecznego.
Rozciąganie rozpoczynałem ponad 1,5 roku temu, mogąc maksymalnie osiągnąć kąt ok. 80 stopni, teraz jest to ok. 120 stopni, więc jestem z siebie raczej zadowolony. Jednakże jakiś czas temu pojawił się problem, a mianowicie gdy już rozjadę się na maxa (oczywiście po odpowiedniej rozgrzewce) nie odczuwam juz prawie żadnego naciągu. Gdy próbuję zejść na siłę trochę niżej pojawia się duży ból w pachwinach i ich okolicach. Osobiście mam wrażenie. że wina leży w biodrach, ale to tylko przypuszczenie. Jak myślicie co powinienem w tym wypadku zrobić? Rozciągać się dalej tak samo, czy może polecacie jakieś specjalne ćwiczenia?
Na koniec chciałbym również zaznaczyć, że od roku trenuję karate Kyokushin.
Wdzięczny będę za wszelkie rady oraz propozycje.
Pozdrawiam.
D4mian
Zmieniony przez - d4mian w dniu 2007-02-24 21:53:43