Wywiad z Liddellem!

nie myslalem ze Lidell jest w stanie tak rozsadnie sie wypowiadac,
slowa godne mistrza- widzi dokladnie swoja pozycje w tym sporcie, ma szacunek dla rywali, chce walczyc z lepszymi od siebie zeby sprawdzic swoje mozliwosci. szacunek

Nie wyczułem cwaniakowania w wypowiedzi Liddella.Uważam że to znakomity zawodnik i że wcale nie przesadził że ma szanse z Cropkiem a nawet z Fiedziem.Zawodnicy mają swoje gorsze i lepsze dni.Gadanie że Liddell nawet nie powinien patrzeć w strone Shoguna i braci Nog.Tak jasne,podobno Lil Nog miał szybko poskładac "kelnera" na Pride33 który skończył go szybciutko w stójce w której Nog jest niby na poziomie olimpijskim.Fedor jest obecnie numer jeden wszechwag ale na bank przyjdzie dzień jego porażki.Może akurat Liddell trafiby jednym ze swoich dziwnych zamachoych? A mądrowanie się gościa który nie wie nawet kim jest Tim Silvia jest conajmniej śmieszne.Gdzie widziałeś rzut Randlemana na Fedorze?na YouTube?Ile jeszcze walk widziałeś?Tyle razy już MMA już nas nauczyło że nie ma pewniaków ani robotów w SW

"Nielubie UFC, tych pólnagich lasek zaniżających poziom, tego bydla na widowni, tych nazartych hamburgerami amerykancow co mysla ze sa panami swiata. I tych "Bad Boyów" z USA Ala Ortiz czy Liddel. Marze o takiej walce Fedor vs Liddel. Fedor pokazał by mu słowiańką furie, temu złodziejowi ropy z Iraku. "

łokurfa leze i kwicze

wycieczka liddella do czolowki hw ksonczyla by sie tak jak silvy i tego jestem pewien. tez zwrocilem uwage na zla garde liddella. ze nie podszkolil tego elementu od walki z rampagem...
chociaz jego twardy leb rekompensuje te braki. ale jego stojka... moze technicznie to on mistrzem boksu nie jest, ale jaka dynamika uderzen rekoma polaczona z sila, imo najlepsze piesci lhw. co do walk to tylko shogun(ktory wg mnie jest juz zbyt cwany zeby przegrac), lilnog i napewno hendo z wandem(mimo wszystko) i zadni inni przeciwnicy. to tak obiektywnie. z drugiej strony ja rampage pomysli to moze byc wielka niespodzianka.

Dodałbym jeszcze do tego towarzystwa Aronę. Liddell ma świetną obronę przed obaleniami, ale Ricardo potrafi na glebę sprowadzić chyba każdego na świecie, o ile wcześniej nie zarwie na głowę A że chłopak ma wyjątkowego farta (a może to coś więcej), że przy swojej stójce nikt jeszcze go nie znokautował w stójce, to doliczyłbym go do tego grona. Gerenalnie brakuje mi walk Chucka z dobrymi fighterami, takimi z czołówki. Ortiz nie jest w stanie z nim wygrać, Babalu zdurniał chcąc bawić się w grę Liddella, a Horn to jednak nie ta klasa. Najbliższym testem będzie Rampage, o ile ten dobrze się przygotuje. Mógłby przejść do UFC np. Rogerio - wówczas zrobiłoby się o wiele ciekawiej!

Fedor pokazał by mu słowiańką furie, temu złodziejowi ropy z Iraku.


Zabiles mnie Bahamut tym tekstem

Bahamut, wyluzuj mistrzu bo Ci zylka peknie i kto bedzie tachal cale to mieso do szpitala = ]

Chodzilo ogolnie o Twoich tekstach o Fedorze i UFC. Jakbys poczytal z nim troche wywiadów to bys wiedzial, ze przy suplexie, mimo, ze wygladal strasznie, ledwo co poczul upadek bo zamortyzowal go przy lądowaniu.

Damas wyluzuj bro.
Bahamut j/w... "zabijacy MMA" podobnie jak "bezmozgie koksy" czy "glupie slicznotki" maja dosyc takiego gadania, wiec ogarnij, bo niektorych moglo to urazic.
A co do "tekstu" o ropie - to wjazd wojskiem na teren suwerennego panstwa i wypompowywanie ropy z jego terytorium ( w dodatku za pomoca juz istniejacych instalacji - sfinansowanych z podatkow ciemiezonego narodu ) nie jest kradzieza?
Moze i racja, to nie jest zwykla kradziez, to juz jest zbrodnia przeciwko ludzkosci.

Liddell bredzi a dyskusja wrze. Efekt zamierzony. Gdyby w wywiadze mowil o tym, jak bardzo kocha zone i dziecko i jak to ciezko trenuje, juz dawno zniknalby z pierwszej strony. Jak chce skonczyc jak Silva to niech je wiecej hamburgerow, moze White da mu szanse walki z CC.

Dla mnie wywiad normalny i Chuck nie cwaniakuje.Zawodnik MUSI byc pewny siebie.Przecież nie powie:"Boję sie ,żeby mnie nie wystawili z Cro Copem albo z Fedorem,bo dostałbym ostry wpie.rdol".W dzisiejszych czasach każdy zawodnik ma jakieś szanse w starciu z innym.Fakt,że niewielkie sa szanse Liddela z Cro Copem albo Fedorem,ale fighter,który boi się walki z innym, już na wstępie przegrywa.

Wywiad z Chuckiem lekko zajechany głos i w ogóle sfazowany pewnie prosto z imprezy do studia przyszedł

" You are ok Chuck? Yeah I'm ok " dobre