Oczywiscie nie pisalbym gdybym wczesniej nie udal sie do lekarza. Kiedy mialem 1 tego typu atak, to strasznie sie zestresowalem (perspektywa bolesnej hospitalizacji nie wyglada rozowo) i od razu rentgen, osluchanie itp. Osluchanie nic nie wykazalo, rentgen rowniez czysty. Juz myslalem ze podejrzewali u mnie jakas symulacje czy cos, ale to naprawde jest i nie wiem co to moze byc. Problem zaczyna byc coraz bardziej mi doskwierac, bo ataki (tak to nazwalem) zaczynają pojawiac sie coraz czesciej, gdy jeszcze jakis czas temu stalo sie to raz i mialem spokoj. Zwykle przychodzi to niespodziewanie, a przy probie maxymalnego wdechu juz wiem, ze pojawil sie moj problem. Zastanawiem sie, czy to przypadkiem nie jest odma zamknieta znając doswiadczenie z pierwszej operacji (ktora nie wymaga leczenia hospitalizacyjnego, ustepuje sama)?
...
Napisał(a)
Ponad 2 lata temu miałem operację lewego płuca w związku z nawracającą odmą samoistną. Od tego czasu wszystko jest okej, tylko podobny problem zaczął występować na prawym. Od pewnego czasu mam coś takiego jak atak, zaczyna nawalać mnie prawa strona (typowe przy odmie), czuje szmery w srodku klatki, przy pochylaniu czuc jak wszystko w srodku "lata". Problem ustepuje sam po 2-3 dniach i wszysctko wraca do normy, jednak nie do konca. Jesli biegam, czy nawet szybciej chodzę, czuje ucisk po prawej stronie. Wszystko wraca do normy kiedy usiądę i odpocznę. Kiedy jem cokolwiek, czuje jak wszystko odklada sie po prawej stronie, a przy odbijaniu po prostu jest taka zgada ze zwrotem plynow do gardla ze szok (tylko po tej prawej stronie !).
Oczywiscie nie pisalbym gdybym wczesniej nie udal sie do lekarza. Kiedy mialem 1 tego typu atak, to strasznie sie zestresowalem (perspektywa bolesnej hospitalizacji nie wyglada rozowo) i od razu rentgen, osluchanie itp. Osluchanie nic nie wykazalo, rentgen rowniez czysty. Juz myslalem ze podejrzewali u mnie jakas symulacje czy cos, ale to naprawde jest i nie wiem co to moze byc. Problem zaczyna byc coraz bardziej mi doskwierac, bo ataki (tak to nazwalem) zaczynają pojawiac sie coraz czesciej, gdy jeszcze jakis czas temu stalo sie to raz i mialem spokoj. Zwykle przychodzi to niespodziewanie, a przy probie maxymalnego wdechu juz wiem, ze pojawil sie moj problem. Zastanawiem sie, czy to przypadkiem nie jest odma zamknieta znając doswiadczenie z pierwszej operacji (ktora nie wymaga leczenia hospitalizacyjnego, ustepuje sama)?
Oczywiscie nie pisalbym gdybym wczesniej nie udal sie do lekarza. Kiedy mialem 1 tego typu atak, to strasznie sie zestresowalem (perspektywa bolesnej hospitalizacji nie wyglada rozowo) i od razu rentgen, osluchanie itp. Osluchanie nic nie wykazalo, rentgen rowniez czysty. Juz myslalem ze podejrzewali u mnie jakas symulacje czy cos, ale to naprawde jest i nie wiem co to moze byc. Problem zaczyna byc coraz bardziej mi doskwierac, bo ataki (tak to nazwalem) zaczynają pojawiac sie coraz czesciej, gdy jeszcze jakis czas temu stalo sie to raz i mialem spokoj. Zwykle przychodzi to niespodziewanie, a przy probie maxymalnego wdechu juz wiem, ze pojawil sie moj problem. Zastanawiem sie, czy to przypadkiem nie jest odma zamknieta znając doswiadczenie z pierwszej operacji (ktora nie wymaga leczenia hospitalizacyjnego, ustepuje sama)?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Sam bym chetnie sie cos wiecej dowiedzial, jak to jest ze sportem i odma... ja wrocilem przed godzina ze szpitala ,mialem zalozony dren na pluco caly tydzien na morfince... miesiac bez silki i biegania i plywania i wszystkiego co zwiazane z wysilkiem mnie czeka :( a potem mawiaja ,ze cholera wie jak to jest czasem to wraca czasem nie, plakac sie chce, ale ja napewno nie dam sobie zabrac tego co kocham czyli mozliwosci uprawiania moich sportow :>
Polecane artykuły