SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Równowaga kwasowo-zasadowa

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53752

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 347 Wiek 39 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7518
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pisze z prosba o pomoc, bo mam duzy problem. Z wlasnej glupoty zdecydowalam sie poprosic pewnego znanego kulturyste o ulozenie diety, no i niestety, okazala sie ona uboga w produkty alkalizujace,przepelniona suplami, za malo kaloryczna, do tego przyznam sie, ze w pewnym momencie nieswiadomie sie glodzilam, gdyz bylo za duzo kasz i jeszcze otreby z rana. ja tez duzo bledow popelnialam, miesa nie odmierzalam dokladnie. w kazdym razie, zakwasilam sie do tego stopnia, ze wpadlam w totalny stan kataboliczny, nie mam w ogole miesni, obficie sie zatluscilam, a w pewnym momencie, czego bym nie zjadla, powodowalo zakwaszenie. glupia odstawilam mieso, bo bardzo kwasotworcze i przeszlam na jakas taka diete wegetarianska. w efekcie, jestem caly czas zakwaszona, piecze mnie skora, mam cellulit, wszystkie mozliwe objawy zakwaszenia - podpuchniete oczy, obrzeki, depresja.
nie wiem, co robic, jak sie odkwasic, do jakiego lekarza isc i czy moge uprawiac sport bedac na diecie rozdzielnej? aeroby przepala mi miesnie, a ja mam zero miesni, dieta oczyszczajaca powoduje dodatkowy katabolizm. schudnac, to nie schudne, waze 48kg przy 162cm wzrostu a to sam tluszcz zero miesni. zeby schudnac musze zrobic mase, a wtedy bede juz otyla na maxa... jestem w lekkiej rozpaczy, obecnie w ogole sie nie ruszam, bo nie wiem, co mi wolno. a czuje sie coraz gorzej i zaden lekarz mi nie wierzy :( co tu robic?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
jak dieta wyglądała

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Sama dieta wygladala tak: 50g otrab owsianych+5bialek jaj, potem 100filetu z indyka 150warzyw 2 lyzki oliwy potem 50ryzu 100filetu 150warzyw i takie nastepne posilki i ostatni odzywka bialkowa z maslem orzechowym lub bialka z oliwa Do tego suplementy i spalacz, ktorego nie bralam, bo sie balam. I slusznie

I w sumie wyszlo tak, ze sie glodzilam nieswiadomie, bo blonnik mnie zapychal.
Nie chce tego kulturysty zle osadzac, tylko, ze to był mój duzy blad, ze z wlasnej próżności zdecydowałam się, żeby ktos
mi ułożył diete, bo sama kompletnie nie potrafie tego zrobic i sama nie wiem, dostalam lekkiej paranoi, bota
osoba miala kiedys bulimie i mówiła, ze na tym polega redukcja, żeby się glodzic...
Od miesiaca w ogole nie mam ruchu, jestem w domu caly czas, bo ucze sie zaocznie, leze i chora sie czuje, nie umiem kompletnie ulozyc diety, czuje sie zatruta i chora, potrzebuje oczyscic organizm, ale nie wiem juz, czy moge byc na samych sokach? Wiem juz, ze bede teraz tylko tyla, ale teraz przynajmniej chce dojsc do zdrowia, musze wiedziec, co robic. Jak uregulowac metabolizm? Ciagle nieswiadomie za malo jem. Wczoraj jadlam 500g kefiru potem 50g ryzu, potem 100g wolowiny, 500szpinaku, sok jablkowy 0,5l kalafior i szparagowa ok 300g 20g chleba zytniego ok 100g gryczanej 500 pomidorkow cherry 1 lyz oliwy 500fasolki 300g kalafiora 100kefiru i jeszcze mama kazala na noc banana....Masakra, wszystko nieregularnie i malo wody. ..mam tylko pytanie - czy jesc teraz to, co organizm podpowiada i tak, zeby nie czuc glodu? bo mam ochote na kasze warzyw, chleb, zsiadle mleko. organizm jest wyniszczony, boli mnie zoladek, watroba.
sprawa jest taka, musze miec jakas diagnoze lekarska, bo okropnie sie czuje, rozwalilam zdrowie, mam strasznie duzo niedoborow, chory organizm, podpuchniete oczy, obrzeki, cale cialo mnie pali, jakies wypryski mam, czuje bol, jak uszczypne skore, czuje , ze to zakwaszenie...na dodatek mam chory zoladek, watrobe, nie spie, ciagle sie denerwuje, no i caly czas siedze w domu...od miesiaca zero sportu, tylko jakies tam spacery. chyba musze do dietetyka sie przejsc, no i kurcze, co tu robic, zeby wiecej nie tyc? czy moja sytuacja jest podobna do tych anorektyczek, co potem juz tylko tyja? nikt mi nie wierzy, ze jestem taka chuda-gruba, zero miesni, a faldki tu i tam, tylko, ze na razie to jak skora rozciagnieta wyglada... czy wolno mi w ogole aeroby? czytalam troche post Obliques, gdzie pomagala osobom w podobnych sytuacjach i...zalamalam sie.:( musze sie odtruc, a ja sie w ogole nie poce, w ogole nie wydalam toksyn...Booze. co tu jesc?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4
przestudiuj dokładnie i bez uprzedzeń:
www.dr-kwasniewski.pl
>>12 lat stosuję podobną dietę
(a może i od dziecka - tylko, że kiedyś jadłem tfu-zboże)
(z małymi poprawkami (+B=50-100 +T=150-200g) (jaja, zwierzęta, masło)
oraz -W=30-50g z jarzyn - mniej więcej tak
jak Pan Bóg Noemu przykazał)
i mam się b. dobrze.
pozdrowienia
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DROŻDŻE - DODATEK DO DIETY ?

Następny temat

urozmaicenie diety

WHEY premium