bialko 1 nurtujace pytanie

pytanie czysto teoretyczne...rozchodzi sie o porcje bialka przyjmowana z samego rana a nie o zadnej innej godzinie. czy lepiej taka porcje dac na czczo ? czy po sniadaniu. uzasadnienie mile widziane :) aha i uzylem wyszukiwarki hehe

Z jednej strony to bez różnicy bo i tak bedzie strawione, poza tym to przecież też zwykłe jedzenie, mozna bys ie spierać jeśli jesz po posiłku to czy [jesli w posiłku było dużo białka] całość bedzie wchłonieta, bo organizm może jednorazowo przyjąć dana ilość białka.
A z drugiej strony na czczo skoro nie masz nic w żołądku to bedzie szybko wchłonięte ale nie sadze zeby to robiło jakąś znaczną róznice. pozdrawiam

lepiej zjesc porzadne sniadanie (czyli takie, po ktorym nie bedziesz musial dokladac bialka) a samo bialko ok 2-3h po posilku, czyli w pracy/szkole. jesli zjesz "odpowiednie" sniadanie, to dostarczysz tyle bialka, ze tego dodatkowego organizm juz nie przetrawi (w danej chwili). jesli juz musissz, to lepiej po sniadaniu - z wlasnego doswiadczenia wiem, ze taka mikstura na pusty zoladek to nic przyjemnego.
pozdro

JW ewentualnie do sniadania np do owsianki czy wafli ryzowych.
pozdrawiam

ja hmm rozwazam tylko czysto teoretyczny schemat :) bo diete swoja mam. tylko od dawna nurtuje mnie pytanie czy:
1)lepiej wyjedziemy na porcji bialka po przebudzeniu aby powstrzymac katabolizm szybko z samego rana albo takie cos podobno przyspiesza metabolizm - czy to prawda?,
2)a moze po sniadaniu bo wkoncu bialko potrzebuje rowniez weglowodany

i to mnie wlasnie nurtuje jaki sposob bylby poprawny bo nigdzie nie moge znalesc odpowiedzi bo cos logicznego niby jest w obydwu tych pod punkatach...no ale wybrac trzeba jeden :)