Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
634
Styl motylkowy wyrabiam na basenie, ale brak mi siły i prędkości ruchu (ręce). Przez rok ładowałem w domu hantlami itp. non-stop, dzień w dzień na wszystkie potrzebne mi mięśnie po kolei, musiałem jeść i spać 3 razy więcej niż normalnie, żeby móc dalej ćwiczyć i nic. Mój dystans to 50m - czas mi się prawie w ogóle nie poprawił, tylko że mogę teraz płynąć takim tempem z 400m (a to zupełnie nie to co chce). Co robić, jakie ćwiczenia, jak, bo ja się już o mało nie zarżnąłem na śmierć i NIC. Pomocy !
Szacuny
3
Napisanych postów
339
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5206
Twój trening poprawił Ci wytrzymałość, ale nie dodał siły. Masz "pusty" profil, nic o Tobie nie wiem (wiek itd.). Nie wiem czy jetseś zawodnikiem, czy amatorem. Wypełnij profil i napisz coś o sobie.
Pozdrawiam
Szacuny
116
Napisanych postów
21032
Wiek
40 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
208598
Moim zdaniem mozesz miec zla technike. Jezeli plywasz w jakims klubie to spytaj sie trenera co robic zeby poprawic czas. Jezeli nie, to wlasnie bad technique moze byc przyczyna.
Pozdrawiam.
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
Szacuny
3
Napisanych postów
339
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5206
jesli pływa w jakimś klubie to technikę na pewno ma wyuczoną, a minimalne błędy nie wpływają rażąco na czas. Jesli potrafi faktycznie przepłynąć kilkaset metrów motylem to większych błędów nie popełnia - brakuje mu siły i szybkości.Kto potrafi przepłynąc stówkę koniem dramatyczną techniką? Jestem instruktorem pływania i coś na ten temat wiem
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
634
plywam 50m, na ktore robie okolo 22 przemachy ramion. Moj trening: Pon,sr,pt - 1.5h basen (jest trener), sob 1.5h sam. wt,czw,sob,nie: 7-12 serii/(30-45sek przerwy) po 22 ruchy rekoma jak do delfina (linka+bloczek na suficie) Obciazenie stopniowo dokładane, "gdy robi się łatwiej". Plus cwiczenia na motyla, plecy, barki, tricepsa, przedramie (co 3-4 trening z linkami). Dzien lub dwa odpoczynku (od cwiczen silowych) raz na tydzien lub dwa.
Szacuny
116
Napisanych postów
21032
Wiek
40 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
208598
No to wlasnie napisalem, ze jezeli nie w klubie, to pewnie technika zla. Jezeli klub = to spoko, technika powinna byc ok. W takim razie nie wiem co to moze byc, trening wyglada na dobry. Napisz moze jeszcze jaki dokladnie trening robisz na motyle, trice itd. Moze tutaj cos poradzimy.
Pozdrawiam.
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
FITNESS ACADEMY King Square Kraków
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."
Szacuny
10
Napisanych postów
1070
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
16736
Napewno technika i sila. Ja moze w motylu nie jestem mistrzem ale nalezalem do klubu plywackiego i motyl byl nieodzownym elementem treningu. Plywalem przez 8lat, bez cwiczen na silowni. Musisz sie poprostu wyrobic, dopracowac technike. Niezastapisz plywania treningiem na silowni, nigdy nie beda pracowac te same miesnie i w taki sam sposob, polecam wiec WIECEJ WIECEJ WIECEJ plywania