jako że mój trening składał się głównie z biegów i podskoków, jestem zmuszona znacznie go zmodyfikować.
z ćwiczeń nie obciążających stawów do głowy przychodzi mi: aqua-aerobic, pilates, callanetics.. ale jeśli sie nie mylę, wszystkie z nich zalicza się do ćwiczeń siłowych (rozciągają mięśnie i korygują sylwetkę) a nie aerobowych (tlenowych). w takim razie jakie aeroby proponujecie zamiast biegania, w moim przypadku? :)
- oh, i didn't expect the spanish inquisition.
- NOBODY EXPECTS THE SPANISH INQUISITION!