Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
30
Otóż jestem strasznie sztywny, po rozciągnięciu potrafie zrobić jedynie skłon do kostek. Dalej nie idzie, niestety. Przeglądałem atlas ćwiczeń, ale nie ma tam chyba niczego, co mogłoby mi pomóc, bo w stretchingu są tam podane skłony, których nie umiem zrobić. :)
Jakie ćwiczenia możecie polecić żeby rozciągnąć te mięśnie potrzebne do skłonu? Ile czasu je rozciągać?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Szacuny
1
Napisanych postów
4438
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20875
przedewszystkim powinieneś popracować nad rozluźnieniem mięśni podczas skłonu
ja tez miałam taki problem ale pomógł mi prosty trik z jogi
stajesz pod scianą oparty pośladkami- wykonujesz skłon (rekoma obejmij nogi i staraj się jak najbardziej przy ciagnac tułów do kolan)
staraj się oddychac powoli i głęboko - nie przyciągaj tułowia rękami tylko rozluźnij mięśnie grzbietu i kręgosłup
przy każdym wydechu jeśli nie bedziesz spiety skłon powinien się pogłębiać
ja to ćwicznie robiłam w każdej wolnej chwili bo działa na mnie tez odprężająco ze wzgledu na technike oddechową
ze spokojem mogę dłonie połozyć obok stóp na podłodze
Szacuny
46
Napisanych postów
970
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8219
Pamiętaj, zeby nie zaokraglac plecow, i koncentrowac sie na tym, aby brzuch bliblizyc do ud, a nie np. glowe do kolan. Jednoczesnie mysl o tym, aby wydluzac kregoslup. Sklon delikatnie mozesz poglebiac z wydechem (ale nie tak pulsacyjnie, tylko i milimetry schodzic nizej i juz nie wracac do poprzedniej pozycji). Nie wstrzymuj oddechu, to utrudnia rozciaganie. No i postoj w takiej pozycj co najmniej kilkadziesiat sekund, najlepiej kilka minut.
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
Najpierw musisz określić gdzie Cię "ciągnie". Przypadkiem nie z tyłu ud? Jeśli tak to wszelakie rozciąganie tych mięśni (tzw grupy kulszowo-goleniowej). Obrazki znajdziesz sam.
Normą jest dotykanie palcami podłogi, jeśli potrafisz to bez wielkiego wysiłku wykonać, to trudno mówić o sztywności.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
30
stajesz pod scianą oparty pośladkami- wykonujesz skłon (rekoma obejmij nogi i staraj się jak najbardziej przy ciagnac tułów do kolan)
staraj się oddychac powoli i głęboko - nie przyciągaj tułowia rękami tylko rozluźnij mięśnie grzbietu i kręgosłup
przy każdym wydechu jeśli nie bedziesz spiety skłon powinien się pogłębiać
A czy masz może jakiś obrazek ilustrujący to ćwiczenie, bo nie mogę znaleźć sensu w staniu pod ścianą, skoro to wygląda na zwykły skłon. ;)
kradam--> ciągnie mnie z tyłu kolan. A sztywny jestem, bo po rozciągnięciu nie sięgnę niżej niż kostki.
Szacuny
46
Napisanych postów
970
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8219
Bo to jest zwykly sklon. Sciana jest po to, aby nie 'oszukiwac', ze sie robi glebszy sklon niz w rzeczywistosci, czyli zapobiega przechylaniu tylka w tyl (miednica jest wtedy nad nogami, bardziej sie wtedy miesnie rozciagaja).