Mam 23 lata,waze 55-56 kg i mam 165 cm wzrostu. Przytyłam w wyniku chemioterapii,którą miałam i całkiem rozregulował mi się układ przemiany materii i nie moge teraz schudnąć. Początkowo ważyłam 50-52 kg.
Nie moge sie odchudzać z powodu osłabienia organizmu,ale staram sie nie jesc wieczorami i nie jadac fast foodów. Mam przecięty brzuch pare razy w wyniku operacji i nierówno mi zszyli mięśnie brzucha.Zaczełam robić brzuszki,widac zarysy miesni,ale brzuch nie spada:(Zaczełam chodzić na siłownie,chodze 2 razy w tygodniu i 1 ćwicze w domu fitness.Na wiecej nie mam czasu.To był taki wstęp mówiący o mojej sytuacji.
Chce sie spytac jak mam ćwiczyć na rzezbe,nie obciazajac kregoslupa,bo tez mialam operowany odcinek ledzwiowy?Kiedys trenowalam basen i mam dosc masywne ramiona i nogi,no i chcialabym miec fajny brzuch(pomimo operacji),jak mam to zrobic?Ciężko jest z rękami,bo nie chce ćwiczyć na mase,tylko żeby nie było tłuszczu na nich...Pomóżcie prosze