Co jest nie tak?

Otoz trenuje caly czas na hst (jest gdzies moj 3 trening) i zawsze bylem zadowolony z przyrostow zwlaszcza silowych. Zawsze trenuje z kumplem wszystko bylo dobrze az doszlismy do "piatek i wogule juz nic nie idzie mi na sile ani
masie, za to moj kumpel bije rekordy. Pamietam ze zawsze bylem lepszy od niego w wyciskaniu i wogule wiec co teraz sie stalo? moze czas zmienic trening? przetrenowany sie nie czuje...

za mała nadwyżka kalorii
pokaz dietę, dodaj w porze okołotreningowej więcej weglowodanów

oceniales juz moja diete i wprowadziles tam zmiany do ktorych sie przystosowalem i nic pozatym moj kumpel nie ma wogule diety. Moze czas przejsc na zwyklego spilta i zobaczyc co wtedy bedzie sie dzialo ?

hm jak dobrze rozumiem to rekordy bijecie w tracie trwania hst?... mowiesz o rekordach na 1 powtorzenie? czy o seriach w hst ktore sa zawyzonymi maxami i z nimi wlasnie "dajac sobie rade" bijecie wlasne rekordy? bo jesli mowa o 1 powtorzeniu, w trakcie hst, "poza cwiczeniami" no to moze poprostu przemczenie.. troszke nie rozsadne w trakcie hst za proby bojow silowych sie brac>> tak mi sie wydaje

tak robimy to w trakcie hst rekord bijemy na 1 powtorzenie z tym ze mu i tak idzie na sile a mi nie a kiedys nawet w trakcie podbijalem wlasne rekordy...

głupota, przeciez nie dosc ze zaburzacie progresje to podejscie do maxa w konretnym boju to calkiem obszerny i wyczerpujacy trening. co do tego ze nie rosnie, to przetrenowanie na wlasne zyczenie, albo za malo kcal w diecie.

no tak myslalem ze walicie te rekordy w trakcie, cos jak "grochem o sciane" i jeszcze sie dziwisz ze "cos jest nie tak", organizm to nie maszynka, ani robocik...

musisz się uzbroić w cierpliwosc , mozliwe ze efekty jeszcze przyjdą pozniej.
podstawa to nastawienie psychiczne. jesli po 4tyg nie masz zadncyh efektów masowych to należy podniesc próg kaloryczny o 200kcal i dalej obserwowac.
jak przedmówcy pisali sprawdzanie maksów podczas cyklu hst nie jest rozsądne.