Dzieki kalkulatorowi obliczylam ilosc kalorii na redukcji, wyszlo okolo 1480. Nie chce zwiekszenia masy, chce ujedrnienia, pozbycia sie cellulitu i oczywiscie, do znudzenia, pozbyc sie tego tluszczu wstretnego...
Budowe ciala mam gruszkowata. Najgorsza jest dolna czesc ciala (jak ogladam zdjecia, to bardzo widac jej nieatrakcyjnosc, na zywo zreszta tez). Chce zmodyfikowac cwiczenia i z wasza pomoca wybrac najbardziej efektywne.
Trening silowy: pracuje nad ramionami, ok. 30-35min roznych cwiczen na ta partie (biceps, naramienne, triceps) z hantlami 2kg 2 razy w tyg; lubie to i nie chce tego zmieniac
Brzuch: A6W; podjelam wyzwanie, jestem juz na 7 dniu; podoba mi sie ze wzgledu na urozmaicenie, mialam juz dosc tradycyjnych cwiczen, ktore mnie nudzily i nie powodowaly zmeczenia miesni.
Aeroby: bieznia (20min) z crosstrainerem, 20min (tym z drazkami na rece)-rozpoczynam biegiem 10-min,pozniej 10 min zmiana maszyny,tak 4 razy, koncze biegiem 5min; tempo zwawe, potem ociekam, puls ponad 120; na czczo (nie wiem czy robienie tego na czczo to dobry pomysl?)
Basen: 2 razy w tyg po 1h; czytalam, ze basen na redukcji nie ejst najlepszym pomyslem...
Trening ramiona zostawiam jak jest, odpowiada mi.
Basen moge wykluczyc, aeroby zmodyfikowac (narazie nie chce wprowadzac HIITa). Mam do wyboru kilka fajnych klas: aerobic, spinning, pilates.
Jak tylko zrobi sie cieplo dorzuce rolki, rekreacyjnie z 2h tygodniowo.
Co wybrac i jak czesto, aby sie nie przetrenowac, nie umiesnic dolnej czesci ciala, schudnac...
Narazie mam duza swobode biegania do fitness clubu, ktora pozniej sie skonczy, bo staram sie o prace kelnerki...
Biore TSE, prawie koncze 1 op... Mam jeszcze jedno.
Pomocy, zastosuje sie do rad, krytyke przyjme z pokora.
Dziekuje i pozdrawiam.