spalanie kalorii na bieżni/spalanie tłuszczu w liczbach

starałem się znaleźć ilość kcal spalanych na bieżni, ale jak już znalazłem wyszczególnioną bieżnię to kalkulator spalonych kalorii podawał tyle, co normalne bieganie ( ~700 dla 1h przy ~8km/h i 2x tyle dla 2h ), a wydaje mi się że jednak powinno być mniej ( na dworzu: nierówność terenu, chłodniejsze powietrze, trochę jednak bardziej męczący bieg przy tym samym tempie ), ktoś się orientuje ile to może być kcal?

drugie pytanie: chciałem obliczyć ilość spalanego tłuszczu w gramach. biegam na bieżni 1h albo 2h przy tętnie 65-70% HRmax, powiedzmy że spalam podczas 2h 1200kcal, nie pamiętam gdzie, ale parę razy czytałem, że po ~20 min zaczyna się spalać tłuszcz, czyli -1/6 kcal = 1000 kcal odkąd spalam tłuszcz, teraz przy tym tętnie którym biegam to w jakimś artykule na sfd znalazłem, że powinno być 0,7 kcal spalanych z tłuszczu, więc 700kcal, na 1g tłuszczu trzeba spalić 7kcal, czyli wychodzi 100g czystego tłuszczu? dobrze liczę? a i jeszcze po pierwszej godzinie powinno się spalać jeszcze więcej tłuszczu, więc dla 1h ćwiczeń będzie trochę mniej, tylko ile? :P


już nie będę wnikał ile mogę spalić g tłuszczu podczas 1h ćwiczeń z hantlami/sztangą :P

jak komuś się będzie chciało to przeczytać i odpisać coś to z góry dzięki :)

Zmieniony przez - A.Kmicic w dniu 2007-03-23 01:44:10

Witam



Tylko nasuwa się pytanie po co te wszystkie obliczenia ? Tak naprawdę to nie jest potrzebne by spalać tkanke tłuszczową. Pominę fakt, iż cięzko dokładnie obliczyć ile kcal spalamy podczas danej aktywności fizycznej. Proponuje trzymać się rozsądnej diety i po prostu ciężko trenować. Wówczas tkanka tłuszczowa z pewnoscią będzie znikała w szybkim tempie. Nie znam ani jednej osoby, która musiała dokonywać takich obliczeń by schudnąc i osiągnąc swoje cele. Wręcz przeciwnie, Ci co kombinują najczęściej mają mizerne efekty. Radzę więc uprościć sobie życie.


Podstawą w okresie redukcji tkanki tłuszczowej jest odpowiednio zbilansowana dieta z ujemnym bilansem kalorycznym. Natomiast wysiłkiem fizycznym zwiększysz wydatek energetyczny bądź przyśpieszysz metabolizm i tak naprawdę nie ma różnicy czy będzie to bieganie, czy pływanie bądź jazda na rowerze.


Pozdrawiam

ktoś przeczytał? :P

Po pierwsze, ten post chyba powinien powedrowac do innego dzialu.

Zuzycie energii podczas biegu:
Zalezy od wielu rzeczy, tempa biegu i czasu trwania oczywiscie,
ale rowniez od Twojej masy, stopnia wybiegania (czlowiek z duzym
stazem biegowym biega ekonomiczniej), terenu, wiatru nawet
Wydaje mi sie, ze w miare przyzwoite oszacowanie daje trening
z monitorem serca (no wiesz, taki z pasem na klacie). Sporo takich
monitorow ma liczniki kalorii a nawet podaja Ci ile gram smalcu
wytopiles, ale tutaj za bardzo bym sie tymi gramami nie sugerowal
(dlaczego ponizej).
Branie zuzycia kalorii z jakiejs tabeli aktywnosci jest juz zupelnym
nieporozumieniem, to co podales na przyklad 700kcal/h. Ma sie to nijak
do tego co mi wskazuje monitor, ze biegnac z tetnem w zakresie
160 - 170 pale okolo 1200kcal/h. Dodam jeszcze, ze algorytmy wedlug
ktorych monitory sobie licza strefy, zuzycie kalorii czy spalony
tluszcz tez sie roznia w zaleznosci od producenta, modelu itd.
Ten sam trening z uzyciem innego monitora moze wskazac Ci cos
innego - i gdzie tu prawda?

Aha, i jeszcze co do tych 20 minut i spalania tluszczy.
To nie jest tak, ze w organizmie masz "przelacznik" ktory przelacza
sie po 20 minutach na tluszcze. Zawsze palisz "mieszanke paliwowa",
glikogen + tluszcz (atp i fosfokreatyne tu pomijam milczeniem).
Jedynie proporcje w tej mieszaninie moga sie sporo roznic.

Jak bedziesz biegl szybko przez 40min to spalisz wiekszosci glikogen
i niewiele tluszczu, jesli z kolei potruchtasz sobie lub pospacerujesz
przez te 40min to prawdopodobnie tluszcz stanie sie glownym zrodlem
energii przy nieduzym zuzyciu glikogenu.

Ale z drugiej strony, w przypadku treningow intensywnych jest jeszcze
tzw. efekt potreningowy. 40min mocnego biegu wypali Ci wiecej energii
(logiczne, pracujesz z wieksza moca), i jesli tej energii nie
skompensujesz jedzeniem, to organizm i tak bedzie musial siegnac po
rezerwy. To jeden z efektow potreningowych, jeszcze sa jakies
bajery anaboliczne, wyrzuty hormonow, ale ja sie nie znam.

Reasumujac ten nudny wywod: zapomnij o takim liczeniu zuzycia kalorii
jakie probujesz uskuteczniac, niestety to nie jest takie proste

ps. Mam nadzieje, ze nic Ci nie wyjasnilem!

hehe, dzięki

myślałem że ten dział, a, pewnie "odchudzanie", ślepy jestem :P

a da się jakoś jedna policzyć to? wrzucałem w kalkulator 22 lata, 184 cm i 85 kg, moje 65-70% HRmax to tętno 130-140, biegam właśnie z tym paskiem na klatce, ale chciałem się dowiedzieć jak to mogę sam policzyć, jeśli się da, bo chciałem to użyć do motywacji i ogólnie wiedzieć ile mogę się spodziewać, bo mogę 'zrzucić' 3kg w tydzień z wagi, no ale co z tego, jak nie wiem dokładnie ile tłuszczu w tym ( oczywiście znaczna większość to woda )

hehhee organizm zywy
chcesz prostackim sposobem mnozenia przez wspolczynnik przewidziec ?

a jaki sposób nie jest prostacki?