...
Napisał(a)
Witam, bardzo potrzebuję Waszej rady w kwestii godzenia treningu siłowego z aerobowym. Jestem gorącym zwolennikiem cięzkiego treningu siłowego. Trenuje 3 razy tyg. na dużych obciążeniach. Mam całkiem niezłe efekty, dobrze się odżywiam (6 regularnych posiłków dziennie) i jestem generalnie zadowolony ze swoich treningów. Ostatnio, w związku z nadchodzącą wiosną, postanowiłem pozbyć się trochę fatu i podjąć również trening aerobowy. I tu przyszło rozczarowanie. Ponieważ w piątek katuje nogi na maxa (razem z barkami), jestem w stanie biegać tylko raz w tygodniu!!! W innym wypadku przetrenowuje się i nogi po prostu odmawiają mi posłuszeństwa. Moje pytanie brzmi więc, czy można w jakiś sensowny sposób pogodzić siłowy trening nóg z bieganiem? Dodam, że chcę biegać 3-4 razy w tyg. rano, na czczo. Czy zwiększenie ilości węgli prostych po treningu (zarówno siłowym, jak i aerobowym) sprawi, że mięśnie szybciej będą się regenerować? Proszę o wszelkie uwagi, bo zupełnie nie wiem, jak ugryźć ten temat. Aha, dodam tylko, że po treningu siłowym pije zawsze 75g carbo zmixowane z białkiem i wszystkie inne partie mięśni oprócz nóg są doskonale zregenerowane. Czy mogę jakoś pogodzić ciężki trening siłowy i aeroby? Pozdrawiam wszystkich.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
daj cały rozkład tygodniowy i te nogi ,bo aż się wierzyć mi nie chcę.
a przetrenowujesz się pewnie od tego jechania na maksa ,jak to określiłeś.
a przetrenowujesz się pewnie od tego jechania na maksa ,jak to określiłeś.
...
Napisał(a)
ja bym wywalil nogi z treningu a biegalbym po prostu jako trening na nogi i tym samym spalalbym tluszcz i cwiczyl nogi. dodam jeszcze ze sam chce zaczac biegac wylaczajac nogi z treningu ale to tylko na jakis okres. Dziwie sie ze wszystkie miesnie sa dobrze zregenerowane a nogi nie. pozdrawiam
..:: Go Hard Or Go Home::..
www.pajacyk.pl -ja pomoglem..
...
Napisał(a)
biegam 2-3 razy w tygodniu, robie nogi raz silowo na maxa i nic nie boli wsyztsko spoko ;p , nie rpzetrenuje ich ?
...
Napisał(a)
Tygodniowy rozkład treningu wygląda następująco:
poniedziałek: klatka + bicep
sroda: plecy + triceps
piatek: nogi + barki
Jesli codzi o trening nog to wyglada to w ten sposob
1) przysiady 4 x 8-12
2) wyprosty nog na maszynie 4 x 10
3) uginanie nog na maszynie lezac 4 x 10
4) lydki 4 x 12-15
Cwiczwe na ok. 80% maksymalnych obciazen.
Ostatnio obcialem po jednej serii w cwiczeniu nr 2 i 3, zrezygnowalem tez calkowicie z wykrokow, bo skoro mam zamiar biegac to posladki beda pracowac. Myslalem, ze to pomoze, ale efektow nie zauwazylem.
Biegac MIALEM ZAMIAR w pon., wt. i czw. rano, na czczo, a w praktyce wyglada to tak, ze biegam raz w tyg. we wtorek rano.
Nie mam pojecia co nie tak robie z tymi nogami, ale jest,jak napisalem. Wszystkie inne partie miesni sa zawsze w pelni zregenerowane (i to jest najdziwniejsze, prawda?!), tzn. nie mam zakwasow i sa w pelni sprawne na kazdym kolejnym treningu. Oprocz nog... Wyglada na to, ze musialbym wybrac: albo silowy trening nog, albo bieganie, ale przeciez sa ludzie ktorzy godza jedno z drugim. Moj wniosek jest wiec taki, ze gdzies musze popelniac blad w sztuce. Cwiczac nogi, nie jestem po prostu w stanie biegac wiecej niz raz w tygodniu, a nie chce rezygnowac z ciezkiego treningu silowego, bo taki daje mi najwiecej satysfakcji i po to chodze na silownie. Prosze o rady i komentarze.
poniedziałek: klatka + bicep
sroda: plecy + triceps
piatek: nogi + barki
Jesli codzi o trening nog to wyglada to w ten sposob
1) przysiady 4 x 8-12
2) wyprosty nog na maszynie 4 x 10
3) uginanie nog na maszynie lezac 4 x 10
4) lydki 4 x 12-15
Cwiczwe na ok. 80% maksymalnych obciazen.
Ostatnio obcialem po jednej serii w cwiczeniu nr 2 i 3, zrezygnowalem tez calkowicie z wykrokow, bo skoro mam zamiar biegac to posladki beda pracowac. Myslalem, ze to pomoze, ale efektow nie zauwazylem.
Biegac MIALEM ZAMIAR w pon., wt. i czw. rano, na czczo, a w praktyce wyglada to tak, ze biegam raz w tyg. we wtorek rano.
Nie mam pojecia co nie tak robie z tymi nogami, ale jest,jak napisalem. Wszystkie inne partie miesni sa zawsze w pelni zregenerowane (i to jest najdziwniejsze, prawda?!), tzn. nie mam zakwasow i sa w pelni sprawne na kazdym kolejnym treningu. Oprocz nog... Wyglada na to, ze musialbym wybrac: albo silowy trening nog, albo bieganie, ale przeciez sa ludzie ktorzy godza jedno z drugim. Moj wniosek jest wiec taki, ze gdzies musze popelniac blad w sztuce. Cwiczac nogi, nie jestem po prostu w stanie biegac wiecej niz raz w tygodniu, a nie chce rezygnowac z ciezkiego treningu silowego, bo taki daje mi najwiecej satysfakcji i po to chodze na silownie. Prosze o rady i komentarze.
Polecane artykuły