HST - drugie ćwiczenie w dziesiątkach

Witam

Robie HST. Dziś zacznym dziesiątki. Robie teraz HST z zachowaniem objętości, czyli przy mini cyklu 10 muszę wykonać na każdą grupe po 2 ćwiczenia. Czy te drugie ćwiaczenie musi byc takie same jak pierwsze(np 2 x 10 ruchów na płaskiej), czy też może jako drugie zrobić inne ćwiczenie na tę samę grupe(np płaska a potem skos)? No i co by było lepsze 2x te samo ćwiczenie, czy dwa rózne?

Na pewno HST? Jesteś w trakcie i teraz zastanawiasz się nad ćwiczeniami? Przecież musisz posiadać, przed rozpoczęciem cyklu, obliczone wartości obciążenia dla danych ćwiczeń, w każdy dzień treningowy. Jak chcesz teraz coś zmieniać?

Ja robię dwa różne, jak dla mnie trochę bezsens robienia ponownie tego same ćwiczenia (chyba, że ktoś nadrabia jakieś straszne braki w proporcjach etc. ) lepiej zaatakować mięśnie pod innym kątem, dać im inne bodźce. Tak jak podałeś przykład - najpier na płasko, potem na skosie. Tak samo z innymi grupami mięśni (o ile robimy na nie dwa ćwiczenia).
Wiesz, jak nie będziesz robić np. skosu to klatka może wyglądać po pewnym czasie wręcz śmiesznie, zrobią się dysproporcje, a estetyka jest w końcu bardzo ważna.
To moje skromne zdanie na ten temat

chong jako drugie polecam jednak dipsy, zaatakujesz w innej plaszczyznie. a co do pomyslu autora zachowanie objetosci = zwiekszanie serii. dodawanie nowych cwiczen tez w sumie zwieksza objetosc, ale troche inaczej, a pozatym musi byc zaplanowane przed rozpoczeciem cyklu.

A czemu nie moge się zastanawiać? Znam dobrze ciężary jaki dam rade, i mam też przegotowane ciężary dla alternatywnych ćwiczeń. Rozpoczynam nowy mikro cykl i jeszcze mogę w nim co nie co pozmieniać, dla zachowania objętości ćwiczeń.
@Chong Li
Dzięki za odpowiedź. Wiec 2 ćwieczenia będzie inne.

skoro uwazasz ze znasz dokladnie swoje maxy, to rob jak uwazasz. IMO HST poprostu nie jest treningiem "na pale" i po prostu musi byc zaplanowany z gory z wyliczonymi maxami i porzadnym SD. Moze to takie moje skrzywienie...

Zapomniałem o dipsach, fakt ale ogólny rozwiązanie takie same - zróżnicowanie w ćwiczeniach.
A w HST zgadzam się, lepiej mieć wszystko z góry zaplanowane, aczkolwiek jakieś zmiany w trakcie nie muszą być hiper destrukcyjne - czasem lepiej coś zmienić w trakcie jak ciągnąć zły trening.