Otwarcie zawodów - jakiś koślawy pokaz aikido (co ma ****a aikido do fullcontactu?) i machanie bokkenami, wow, mało sie nie wzruszyłem :D. Póżniej mowa organizatora - nagłośnienie padło, więc pan sobie pokrzyczał. Teraz najlepszy moment... START!
Na początku wszystko wydaje się ok - poza tym, że nie przyznaje tam nikt punktów, a kto wygrał ocenia sędzia opierając sie na opini sędziów bocznych, którzy pokazują mu chorągiewke z kolorem zawodnika.
Top 10 parodii zawodów :
1. Ktoś tam walczy, i nagle sędziemu... dzowni telefon! A on nie widzi problemu, że jest walka i oczywiście telefon odbiera, czy tam pisze smsa.
2. Ok jedziemy dalej. Kolega z klubu jest w parterze, zakłada przeciwnikowi dźwignie na stopę, a przeciwnik koledze... wykręca duży palec u nogi! A sędzia... nie przerywa walki! Grozi tylko naszej ekipie, że nas ukaże upomnieniem, za komentarze, bo to on tu jest szef.
3. Jedziemy dalej... walczy dwóch młodzików - nagle sędzia przerywa walkę, szybko ogłasza przegraną jednego z zawodników - bo jak twierdzi ZA BARDZO SIĘ ZMĘCZYŁ I NIE ODDYCHA! Ale to sędziego nie obchodzi, że zawodnik mówi ze chce walczyć, decyzja to decyzja, wkońcu to jest fullcontact i jak ktoś za bardzo się zmęczy to bedzie problem :D
4. Identyczna w/w sytuacja powtarza się kilkanaście minut później.
5. Jakie atrakcje jeszcze ? A no jeszcze kilka. Mianowicie toczy się dogrywka, która miała trwać 1,5 minuty - my jednak na trybunach odpalamy stopery - uwaga, sędzia po 59 sekund kończy walkę i ogłasza werdykt, twierdzi, że to on wie jaki jest czas.
6. Dalej... jeden z zawodników zakłada drugiemu klucz na stopę - sędzia przerywa, twierdząc, że to skrętówka.
7. Walka 2 młodzików - dozwolone tylko dźwignie proste na nogi, jednak sędzia nie widzi w problemu w tym, że jednemu ciągnięta jest skrętówka, która skończyła się lekkim naderwaniem wiązadeł u zawodnika, poza matą oburzenie co to ma ****a znaczyć, okazuje sie, że sam sędzia do końca nie wie co to skrętówka, bo nie mają takiego czegoś na zawodach, jednak wie, że coś takiego jest zabronione. Prosi o pomoc sędziego z stolika - on stwierdza, iż zakładana była balacha na kolano - no ****a, tu już wymiękłem. Gdzie ci d****e sie uczyli parteru?
8. Gdy mijał czas - dowolnie mierzony przy stoliku na matę wrzucano - brudny, stary ochraniacz na piszczele
9. Była napewno tylko zapomniałem :D
10. Było ich jeszcze pewnie z 20, tylko, że wyszedłem z zawodów w połowie, za bardzo mi to dźwigało ciśnienie :D
był ktoś tam z Was? Jakie Wasze opinie o tym co pisze? Wg mnie tacy ludzie już nigdy nie powinni żadnej imprezy sportowej na strzeblu Mistrzostw Polski przeprowadzać.
wujek dobra rada xD