Tak więc dzies przyszedł czas na ocene treningu barków.
-----------------------------
max- nie sprawdzałem
staz - wystarczający do eksperymentowania
cel- rozwój bocznego i tylniego akona męśni naramiennych
system- masówka, wolne ruchy, dłuższa faza negatywna, skupienie się na technice
------------------------------
poprzedony 10 min rozgrzewka- wymachy, unoszenie małych sztangietek (5 kg ) na maxa, we 'wszytkie 3 strony'
Ćwiczenia: ( tu rzecz jasna przyzwoite ciężary )
Wyciskanie zza głowy ( do poziomu uszu ) z 2 sekundową pauza chwyt średni x3
Arnoldki x 3
Unoszenie sztangietek w opadzie tułowia x 3
Unoszenie sztangi w zdłóż tułowia, chwyt wąski x 3
-----------------------------------------------------
Przeczytałem przed chwilą że arnoldki są dublem wyciskania zza głowy, jednak wyciskanie robie chwytem wąskim/ średnim, więc delikatnie angazuje przód barków. Poza tym od kiedy zacząłem ćwiczyć, przód dośc mocno mi się rozrósł, przez co wyraźnie odstaje tylni akon, a poza tym pojawiają mi sie rozstepy na przednim akonie... Teraz chce jeszcze bardziej rozbudowac poczny akon oraz tylni.
Nie wiem czy dobrze robie unoszenie w opadzie- zamiast się schylac w siadzie, kłade się na ławce głowa do dołu i w ten sposób unosze hantle- czy jest duza różnica? Robie tak z tego względu że normalne unoszenie w opadzie robiło mi sie bardzo nie wygodnie.
Co do unoszenie wzdłuz tułowia, robie waskim chwitem, gdyż chce nim zaatakowac kaptury. ( co prawda przy treningu pleców robie szrugsy x4, ale kaptury rosna mina tyle opornie że postanowiłem im dołozyć jeszcze na barkach, robię tak od 3 treningów )
-----------------------------------------
czekam na sugestie, może jakies inne ćwiczenia?
Arnoldek na pewno nie wyrzuce, gdyż jest to cwiczenie po kórym najlepiej czuje barki.