czuje bica zamiast pleców

witam mam taki problem gdy robie wiosłowanie sztangielka na plecy to strasznie czuje biceps zamiast pleców.to chyba nie jest normalne

zła technika

zle wykonujesz cwiczenie, proste http://www.kultuystyka.pl/atlas 

tez tak kiedys mialem nie przejmuj sie wszystkiego idzie sie nauczyc :)
ja np nie robie czysto pionowego ruchu tylko taki jakby luk i za***iscie wchodzi. Opierasz sie o jakies krzeslo, stol, drabinke na wysokosci pasa jak Ci wygodnie trzymajac sie tego z przodu. plecy w stosunku do podloza nie wiecej niz 45stopni nie mniej jak rownolegle. W poczatkowej fazie ruchu masz hantla na samym dole z reka do przodu i ciagniesz w gore do siebie tak jakbys chcial polozyc sobie na tylek :) uwazasz przy tym zeby nie robic kociego grzbietu najlepiej glowa zadarta do gory patrzysz w sufit :) kiedy hantla jest w szczytowej fazie ruchu czyli przy biodrze prawie na tylku opuszczasz powoli znowu do poczatkowej fazy do przodu na dol przed siebie... Musisz ruch ciagnac z plecow a nie podnosic sama reka w pionie gora dol... Ciezko to wytlumaczyc ale tak mi idzie naprawde dobrze bo keidys mialem problemy z wioslowaniem....
polecam wziac maly ciezar na poczatek i nauczyc sie ruchu bo nawet przy malym ciezarze i dobrym ruchu po 4, 5 seriach na drugi dzien beda zakwasy
pozdrawiam zycze sukcesow :)

prowadz sztange po udach

a w drazku wyginaj sie w luk, patrz za siebie

mozesz takze zmniejszyc liczbe powt a dolozyc ciezaru by cialo znalazlo swoja wlasna droge

mozesz zrobic bicepsy przed plecami ny oduczyc nerwy koordynowania pracy ruchu zlozonego na "karb" zginaczy lokci

ostatecznie zas

NIGDY NIE PROBOJ IZOLOWANIA JESLI CW JEST ZLOZONE, TYLKO ZMIEN POZYCJE, NANEWRUJ CIEZAREM BADZ WSTEPNIE ZMECZ MIESNIE W OSTATECZNOSCI

BOLESNIE DOKLADNE WSKAZOWKI TECHNICZNE

https://www.sfd.pl/temat296016/
https://www.sfd.pl/temat281827/ 

Z tym zwiekszaniem cięzaru raczej bym się nie spieszył.

Może się okazac, że skutek będzie odwrotny do oczekiwanego.

I tak bicepsy bedą przejmowały większośc pracy, a jeszcze się ponaciąga.

Polecałbym kilka tygodni z mniejszym ciężarem, więszą liczbą potórzeń i pełną koncentracją dla przetarcia ścieżek połączeń nerwowych.
Dobrym pomocnikiem może być "małpi chwyt", któy niweluje nieco napięcie w obrębie łokcia (biceps i ramienno promieniowy)
Jeśłi chodzi o koncentrację to nie myśl o sztangielce, ale o łokciu i ćwiczenie to nazwij sobie unoszeniem łokcia w góre, a nie podciąganiem sztangielki.



Zmieniony przez - Michail w dniu 2007-04-21 16:19:37

Dodam jeszcze tylko - dla pewności o pełnym zakresie ruchu i odpowiednim zablokowaniu grzbietu.
Przy błędach tutaj zanika napięcie i ruch "z krzyża"

z tym lokciem zgadzam sie w 100%

z tym zanizaniem ciezaru powiedzmy w polowie sie zgodze, zalezy od ciezarow jakie teraz sa w uzyciu

niektorzy za chiny nie opanuja takich technik jak aktywacja wybranych miesni, ale zmiana warunkow pracy jak wiekszy ciezar (mowimy o ruchach przyciaganych dla gornego grzbietu), zakres ruchu("rozciagnieta polowa" jesli chodzi o plecy -nie liczac prostownikow) czy pozycja/wersja cwiczenia sa w stanie wymusic przetarcie sciezek nerwowych u kazdego.


PS: nikt tak nie oszukuje jak Arnold

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2007-04-21 16:25:35

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2007-04-21 16:25:54

Arni oszust