Właśnie skończyłem HST, przez następny tydzień będę mierzył maxy do następnego cyklu, a od 29 kwietnia do 13 maja będę leżał plackiem . Od 8 maja będę w górach.
Teraz do rzeczy. Czy mam zmieniać w jakiś drastyczny sposób dietę? Obecnie lecę masówke i chętnie bym sobie od niej odpoczął. Poza tym ten wypad w góry... na szlaki nie ma zamiaru zabierać plecaka pełnego żarcia. Jestem hardgainerem i mam zamiar stopniowo ograniczać liczbę posiłków, jak też podaż białka. Może trochę spowolnię metabolizm.... Czy to dobry pomysł?
PS. Oczywiście chciałbym uniknąć spadków masy...