Mój problem polega na ogólnej szczupłości jeżeli wage 65kg przy 184cm wzrostu i już tych moich 22latach można nazwać tylko szczupłością. Niestety genetycznie nie jestem przysotosowany do wielkiego rozrostu. Kiedyś ważyłem 85kg i byłem noo krótko mówiąc gruby. W tym momencie moja niedowaga mnie niszczy psychicznie i też fizycznie. Mam mało siły i jestem ciągle ospały. Poprostu czuje sie jak chorągiewska na wietrze. :/ Stwierdziłem że czas wrócić na siłownie. Kiedyś trenowałem na spalanie tym razem trzeba przytyć. Sam sie do tego doprowadziłęm i sam sie z tego chce wygrzebać.
Chce tak jak pisałem przytyć. Tak jak w temacie czas jaki sobie postawiłem to 2 miesiące. Te 2 miesiące to osiągnięcie wagi odpowiedniej jaką bym chciał czyli 75kg. Wieem 10kg w 2 miesiące to trudna sprawa. Jednak nie chce aby to była tylko masa mięśniowa. Nie zaszkodzi mi poprostu troche obrosnąć tłuszczem. Jednak nawet jakbym chciał sie obładować tkanką tłuszczową to mi to nie idzie. Próbowałem wiele razy ale nie da rady. Zatrzymałem się i widze że bez siłowni, dobrej suplementacji i oczywiście diety nie rusze z miejsca.
Prosze abyście zaproponowali mi jakiś zestaw odżywek który pomoże mi wyrównać moje ubytki masowe. Myślalem o zestawie kreatyny i gainera. Jednak wiem że ostatnio pojawiły sie różnego rodzaju nowości. Oczywiście cena też gra role. 300zł na początek moge sobie pozwolić. Nie czuje sie bardzo źle w swoim ciele ale jednak jak każdy pewnie sie domyśla są sytuacje kiedy sie czuje człowiek niepewnie wiedząc że prawie go nie widać a większe powiew wiatru go poprostu "zmiecie" :). Troche lekka desperacja mnie dopadła i wcale nie boje się środków które nie dokońca są super "czyste". Ale że nie jestem w super kondycji to nie chce sobie zniszczyć zdrowia. Zresztą co ja bede tłumaczył, większość z was też kiedyś była w takiej sytuacji zapewne i wiecie że człowiek jest w stanie zrobić wiele aby w końcu czuć się lepiej patrząc w lustro. Prosze o pomoc.
PS. Po tych 2 miesiącach które założyłem nie chce oczywiście przestać chodzić na siłownie, wręcz przeciwnie wiem że jak już sie zabiore za siebie to dalej bede w tym siedział i nie poddam się. :)
Z góry dzięki za pomoc. :)