odchudzanie kobiet

Dlaczego tak malo kobiet prowadzi testy na redukcje tluszczu??
Niby jest tu duzo kobiet, ale malo ktora zrobila cyber-test, znalazlam tylko 2 (Lara_Croft i Niunia-sfd) ale Lara to raczej nie tylko redukcja, raczej zachowanie masy. I jak ja teraz chcialabym poszukac jakiejs informacji o dobrze przeprowadzonej redukcji to moge glownie o mezczyznach poczytac, a te srodki(spalacze) to chyba inaczej na kobiety i mezczyzn dzialaja. Wyglada na to ze skazana jestem na kupno thermala pro evolution.
Jest tu jeszcze jakas kobieta ktora "redukowala sie" i ma jakies dobre efekty??

co do thermala to osobiście odradzam,
Próbowałem tego specyfiku i powiem że zawroty głowy, wzmożone ciśnienie to norma, odstawiłem to g**** i odradzam SZCZERZE.
Wolę zrobić to wolniej (jakkolwiek to nie zabrzmi ) ale bez takich faz

a po co Ci spalacze...?

Skazana? W jaki sensie? Jeśli dieta i trening nie dają wymiernych rezultatów to tak naprawdę nie zmieni tego żaden suplement.

ja myślę że to nie wina supli, a raczej podejścia do diety.
Niestety my kobiety jesteśmy z Wenus, a mężczyźni z Marsa:P Mózg kobiety z natury szybciej się męczy niż mózg mężczyzny, u mężczyzn zmęczenie narasta. Odnosi się to także do diety. Kobiety chcą rezultatów TU i TERAZ, dlatego katują się dietami a nie jedzą zdrowo.
Ponadto, z moich obserwacji wynika, że mężczyźni podchodzą do diety problemowo, a kobiety emocjonalnie. Mężczyzna liczy sobie zapotrzebowanie, ustala jadłospis, ruch i... robi swoje. Kobieta zwykle jest mocno zmotywowana na początku, ale szybko motywacja z niej uchodzi ponieważ aspekt emocjonalny diety wychodzi na przód. Zaczyna się myślenie, a co jeśli nie uda mi się zjeść tego co zaplanowałam, a co jeśli na siłowni wypadnę nie tak jak powinnam... i to myślenie powoduje że często kobietom odchudzanie nie wychodzi. Dlatego ważne w przypadku kobiet jest odpowiednie nastawienie, motywacja i pielęgnacja tej motywacji. Na forum są przykłady kobiet odpowiednio zmotywowanych, więc da się:)

podsumowując kobiety się odchudzają a mężczyźni chudną:P

Dagmarek - a bylas w ogole na silowni?O wygladzie sylwetki nie decyduje tylko dietka i suplementy,ale trening!!!!!!!!!!
Ja trenuje na silowni,dietke mam,jaka mam ,wlasciwie jem wszystko,staram sie jesc wiecej bialka,ale slodyczy nie odmawiam,bo wiem,ze wszystko spale na silowni.Lubie sie pomeczyc z ciezarami,spocic,popatrzec na mezczyzn,jak dzwigaja ciezary
Silownia to styl zycia...


Thermal jest dobry na krotka mete.Poczytaj prosze o efedrynie.Nie polecam!

Kobiety powinny popracowac nad kondycja,nad rozbudowa tkanki miesniowe. Jedrne [niekoniecznie chude] cialo jest przeciez piekne!
Wychudzone modelki wygladaja dla mnie bardzo niezdrowo.Nie mowie o bicepsie 30 z hakiem i bf% 8,bo to wg mnie ladnie nie wyglada,ale kobietka z lekko zanizonym(lub normalnym) %bf i do tego z delikatnym zarysem miesni wyglada fajnie.

Zachecam wszystkich do korzystania z urokow silowni.
I jak najmniej chemii i farmakologii...

:)

Po tym poscie poczytalam troche jeszcze forum i efekty mojej redukcji jak i sposob prowadzenia mozna obejrzec na moim blogu.

https://www.sfd.pl/dagmarek_/BLOG_-_redukcja-t330023.html

Dodam tylko ze redukuje sie bez spalacza, bo tak tez mozna, jak pokazalo zycie wcale mi nie byl potrzebny, wystarczyla dobrze ulozona dieta i odpowiedni trening

***
korni78 - "Mężczyzna liczy sobie zapotrzebowanie, ustala jadłospis, ruch i... robi swoje."... tak wlasnie robie (a facetem nie jestem)

danutha - nie bylam jako uzytkownik, hehehe; ale bede od czerwca odwiedzac to miejsce systematycznie (musze najpierw pokonczyc pewne sprawy); Jezeli chodzi o Thermala to dalam sobie z tym spokoj, poczytalam i zrezygnowalam z jego zakupu, zreszta udalo mi sie osiagnac cel bez tego "wspomagacza";

Pozdrawiam wszystkich, dzieki za komenty, bo dalo mi to do myslenia i odwiodlo od niepotrzebnego zakupu;

kobiet jest takich poro niestety kobiety albo potrzebuja sporego kopa albo bicza nad nimi z kilkoma pracowalem to wiem

dagmarek : czytałam twój blog i wiem że jesteś bardzo sprężona i nastawiona na cel:) ale potwierdza się jedno, że wyjątki potwierdzają regułę! (NIESTETY, hehehe, dla mnie)

Co do ruchu to danutha ma świętą rację, moje obserwacje są takie, że jak się poruszam to:
1. nie chce mi się tak jeść (chyba zaspokoiłam część potrzeb ruchem a nie jedzeniem)
2. wzrasta poziom serotoniny i czuję się świetnie
3. wzrasta moja samoocena i motywacja.

(pomijam fakty typu spadek tłuszczu czy wzrost masy mięśniowej)

w każdym bądź razie ruch czyni cuda:)

a co do quazara, to z moich obserwacji wynika, że ma zbawienny wpływ na płeć damską i nie wiem jak on to robi, ale coś czuję że jak "dojrzeję" do swojego wątku to będę miała okazję się przekonać;D