Pracuje tylko na noccne zmiany i przewaznie klade sie spac o 7,ale w tym jest problem ze czasem sie wybudzam ze snu ok. 9 - 10 czyli spie faktycznie ok 3- 4 godzin i jak tu poradzic sobie z treningiem i regeneracja? Przewaznie pozniej znowu zasypiam tzn. przebudzam sie i zasypiam spowrotem i spie przewaznie do 14,ale w miedzy czasie od 10 do 14 znowu sie budze ok 12.
Jak poprawic jakosc snu,zeby spac "ciagiem". Dodam ze w weekend nie mam problemu ze spaniem i spie ok 12h na dobe. Tylko w tygodniu mam problem.
Prosze o jakies sugestie moze jakies srodki na polepszenie snu?
Życie jest ciągłą walką,a pokój jest tylko owocem zwycięstwa. <lol>