Stopnie w nowych stylach

NOoooo, u nas zdajemy tylko na stopnie, nie dostajemy co prawda pasów, ale trener mówi czasami jaki jest odpowiednik danego stopnia, np. że 5q to jest zielony czy jakoś tak.
No ale widocznie za oceanem już wprowadzili kolorowe sznureczki, żeby się młotki podniecały .

Fight for love

W Polsce w kickboxingu tez stopnie oznacza sie kolorami pasow.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 

No oznacza sie, owszem, ale sznurka nie dostajesz, chyba ze sobie kupisz w sklepiku za 20 zloty podczas zawodow karate. Wtedy masz całą gamę do wyboru :od białego po czarny :) I nie musisz mieć zanego stopnia, hihi

Fight for love

Pewnie mnie tu pogryza ale uwazam, ze zdawanie na 'pasy', jaki i zawody sa nieodlacznym elementem szeroko rozumianego treningu.
Rozumiem, ze w niektorych stylach idea ta zostala wypaczona ale...

W bjj pasy, a konkretnie wymagania na nie, sa kierunkowskazem dla ucznia czego ma sie uczyc i w jakiej kolejnosci.
Pelnia one tez funkcje motywacyjna. Mozna sobie stawiac cele i je osiaagac. Dzieki temu trening nabiera porzadku, sensu, zawodnicy trenuja ciezej. Mysle, ze gdybyscie spytali sie Boruty czy trenowal ciezej wiedzac, ze Roy przyjezdza i ze musi sie wykazac zeby dostac pasek - odpowiedz bylaby twierdzaca. Jak bylo Pawel?

Zapraszam do dyskusji :)

Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.

Spotkalem kiedys Holendra ktory zsumowal wszytskie swoje stopnie z roznych sztuk walki i doszedl do wniosku ze jest posiadaczem 20 dan.
Niestety nie pamietam nazwiska, ale zdaje sie ze byl popularny w Niderlandach. Prawdopodobnie ze wzgledu na swoj stopien.
Zastanawia mnie dlaczego wogole byl brany serio. 20dan = idiota

Pozdrawiam

Ngaoh

Dla mnie motywacją żeby być dobrym, są sparingi i jak kolega pokonuje moją technikę na sparingu to mam ambicje aby ulepszyć technikę i swoją sprawność, mocniej się przykładam analizuję słabe punkty i w ten sposób osiąga się jakiś poziom, paski jak dla mnie to abstrakcja. No cóż za zdawanie na jakiś tam pasek zykle się płaci, owszem nie raz rzeczywiście jest że otrzymuję sie pas za umiejętnosci (np judo określona ilość obecności na treningach, ilośc stoczonych walk na zawodach itp). W przypadku zaś klubów w których mistrz x w wieku 30 lat ma w sumie z 40 danów ze stylu mistrza y,z..itd to wiadomo że robi organizację dla kasy i tyle, znam przypadki że dało sie na jednym egzaminie przeskoczyć o kilka stopni