thermo speed extreme

On efki nie bierze.

Lompi - Thermospeed ma juz kofeine.Nie musisz pic dodatkowo kawy.

rusz tyłek i dieta a TSE to wiesz moze cie tylko pobudzic

nie no koko cos tam troche tego fatu sali akies 2-5% max przy treningu i diecie

Thermo speed max extreme :D temat rzeka nei ma co .... ale napisze moje wrazenia i wyniki z uzytkowania. Wiec tak .. 196cm wzrost waga 104 kg :D w ciagu miesiaca 11 kg w dol ... obecnie trzymam wage 92-93 kg bo nie mam czasu cwiczyc ale moj miesiac odchudzania wygladal tak .... rano godzinke cwiczen brzuszki, gorne partie itd w zasadzie wszystko bez obciazen, przed nimi thermo .. z reguly nie przekraczalem dawki 2 kapsulek dziennie czasem 3. Siadania praktycznie codziennie chlebek ciemny, tunczyk, pomidorek, rzodkiewki bialy ser ... przed obiadem jogurt+kawalki banana+platki musli ... obiady roznie glownie jakies zupy, troche miesa roznego ale nie bardzo syto. Wieczor basen w miare codziennie albo co drugi dzien .. przed nim jakis batonik musli ewentualnie, jakies owoce i thermo .... i tak caly miesiac. Musze przyznac ze samopoczucie przez ten czas super zadnej drzemki w ciagu dnia, zadnych slodyczy, nie podjadalem miedzy posilkami, wieczorami nie jadlem, zero bialego pieczywa (no moze z raz czy dwa sandwicze zaszalalem :P ) ... ale efekty byly na prawde dobre ... po tym wszystkim chbya kazde spodnie ze mnie spadaly :) no i co najwazniejsze nie przytylem a od tego czasu minelo prawie 3 miesiace nie ma efektu jojo. W wakacje moze powtorze chociaz teraz wiecej rower to moze treningi opre na jezdzie. Ogolnie thermo mysle ze wspomogl wiadomo pewnie bez niego bylby tez niezly efekt moze o 3,4 kg mniej bym schudl ale chyba warto .

I ja coś od siebie dodam na temat moich wrażeń z TSE.
Brałem go przez miesiąc. Tydzień jedna kaps. potem dwie dziennie. Czułem się naprawdę ok. Pobudzony do życia. Aż pewnego dnia, nie wiedzieć czemu. Wziałem jednego kapsa, po ok. 20 min. odbiło mi się jakimś jego składnikiem, aż mnie w gardle zapiekło (nigdy wcześniej tak nie miałem). Za następne 30 min już musiałem usiąść bo myślałem że kojfnę. Żyły mi powychodziły na wierzch (nie wiedziałem, że tyle ich mam nawet), przed oczami zaczęły mi latać ciemne mroczki, jakiejś duszności dostałem. Dziwne to było. Po ok. godzinie przeszło.
Teraz tylko kofeiną się wspomagam przy redukcji.