Rower, to nie motocykl, ale...
Miałem w życiu kilka rowerów(składaki, BMX-y, górale), i nigdy nie miałem tego(wpadania kierownicy w drgania skrętne jak w motorach).
Dopada mnie to, gdy próbuję pojechać bez trzymanki(obojętnie na jakiej drodze, może być świeży, równy asfalt). Zaczęło się, gdy zmieniłem z przodu oponę na cieńszą. Zmieniłem obręcz(przy tej samej oponie) i nadal To występuje. Próba pochylania się w przód, aby bardziej dociążyć przednie koło(nadal mowa o jeździe bez trzymanki), nic nie daje. Im szybciej, tym gorzej.
Spotkaliście się z tym?
Jakieś porady(jak to usunąć)?
Może coś z amortyzatorem, albo łożyskami w kierownicy?
http://
W motocyklach montują jakieś stabilizatory skrętu, a w rowerze co robić, po prostu nie jeździć bez trzymanki? Czasem trzeba puścić stery, aby odpocząć.
http://forum.motocyklistow.pl/Jeszcze-nie-ochlonlem-t45002.html
___________________________________________________________________________
Zmieniony przez - WeedDinner w dniu 2007-05-14 22:53:54
w w w . b 0 ď y - f ā c t 0 r y . p l
http://bjjwroclaw.wordpress.com/
http://www.atama-kimonos.com/
http://www.allegro.pl