Kwestia, że już minęły 2-3 miesiące a ja cały czas czuje, że coś z nimi jest nie tak. Przyczynę upatruje w tym, że zawsze się znajdzie w domu jakaś robota, która wymaga przenoszenia czegoś ciężkiego itp.
Zastanawiam się czy ochraniacz, czy stabilizator nadgarstka nie byłby dobrym rozwiązaniem gdy faktycznie trzeba coś zrobić co obciążało by nadgarstek.
Chciałbym także by można było go używać do zastosowań sportowych chociażby do ćwiczeń na siłowni itp.
Tu są przykładowe ochraniacze:
http://www.allegro.pl/item191542619_stabilizator_nadgarstka_z_szynami_n03_m_.html
http://www.allegro.pl/item192444169_scholl_neopren_ochraniacz_nadgarstka_m.html#photo
http://www.allegro.pl/item195219411_stabilizator_ochraniacz_tutor_nadgarstka_walka_l.html
Co o nich sądzicie?