BARKI a wzrost

Witam!


Czy to prawda, że ćwicząc "wyciskanie na barki" hamuję rozrost - głównie wzrost? Słyszałem, że cały nacisk (ciężar) obciąża bardzo kręgosłup i miednicę. Zgadacie sie z tym?

no raczej, nie powiesz chyba ze jak cwiczysz wyciskanie to nie czujesz nacisku na kregoslup, a czy hamuje wzrost to nie wiem, wielka debata czy martwy hamuje a i tak wszyscy cwicza wiec nad czym sie tu zastanawiac...

to samo odnosiłoby się do wszystkich ćwiczeń na stojąco - a najbardziej przysiadów, gdzie są czasami b.duże ciężary

odpowiedź; wysiłek (w tym siłowy) hamuje wzrost TYLKO jeżeli
jest długotrwały (wielogodzinny) oraz poparty brakami w odżywianiu.

kiedyś powszechnie myślano że treningi siłowe u młodzieży hamują wzrost kości, przywołując jako przykład dzieci wiejskie które pracowały w gospodarstwie. porównanie było wyjątkowo chybione , bo u dzieci wiejskich występowały równolegle czynniki o których mowa - długotrwałość wysiłku, niedożywienie (i inne czynniki jak niższa jakość opieki zdrowotnej itd)

w świetle nowszych badań uważa się nawet że treningi siłowe są bodźcem dla kości do wzrostu.

jako ciekawostkę podam że w około godzinę po zakończeniu serii ciężkich przysiadów możecie stać się ok 5mm WYŻSI na parę godzin ;) (organizm pompuje więcej płynu międzykręgowgo jako odpowiedź na duże naciski - nie wiem jaki to płyn i czy nie przekręciłem nazwy)

Czyli raczej nie ma żadnych "skutków" w wzroście w ćwiczeniu barków?

to przerzuć sie na szachy chociaż tam siedzenie długo przed stolikiem też hamuje wzrost ;P a tak na serio to żadne ćwiczenie nie hamuje wzrostu jeżeli sie go dobrze i z głową wykonuje nie obciąża kręgosłupa czyli przedewszystkim rozwaga ŻYCIE JEST JEDNO

No właśnie "nie obciąża" :)