POMOCY! Elastopatia - wiotkość stawów

Chciałabym się dowiedzieć, coś na temat tej choroby. Czy mogę uprawiać jakieś sporty, biegać, ogólnie nadwyrężać stawy. Choroba ta objawia się "strzykaniem" kości przy poruszaniu się. Do tego dochodzi częste i szybkie mrowienie części ciała. Słyszłam, ze powinno sie utrzymywać stałą wagę, nie tyć gwałtownie. Ale prócz tego nie wiem kompletnie nic! Czy mógłby mi ktoś pomóc?? :/ Z góry dziękuję.

hmm idz do lekarza niech cs ci doradzi my nie lekarze w wiekszosci :P

Juz byłam u lekarza młotku. Mi nie świruj kuzyn. Ja chce sie od ludzi coś dowiedzieć, a ty tak się nabijasz z mojej przypadłości <foch>

Nie wiem dokładnie, bo dowiadywałam się tylko "po znajomości". Usłyszałam: "Nic z tym się nie da zrobić. Musisz nauczyć się tak funkcjonować, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Chroń stawy ochraniaczami, opaskami." Z innego źródła wiem, że można poluźnione "więzadła" (czy jak je tam zawał; chodzi o te sznureczki, które trzymają nasze stawy w odpowiednim miejscu)skrócić operacyjnie. trzeba wzmacniać mięśnie. to ostatnie wiem na pewno. Z doświadczenia. Dzięki mocnym mięśniom chodzę i to nawet dobrze. Nawet nie widać utykania. Wiotkość stawów objawiła mi się gdy miała jakieś 14 lat. Postępuje, ale da się żyć. Dopiero kila lat temu dowiedziałam się skąd biorą się moje dolegliwości. Może gdyby ktoś zainteresował się tym wcześniej nie byłabym dziś po operacji kręgosłupa. 2 lata po operacji trafiłam do ortopedy i ten stwierdził właśnie wiotkość stawów. od tego czasu minęło już 6 lat. Rehabilitacje, które miałam po operacji (4 lata) nauczyły mnie jak postępować ze swoim ciałem. Parę dni temu zainteresowałam się właśnie wiotkością. teraz wiem, że muszę uważać i żyć dalej. Pozdrawiam wszystkich, jeśli w ogóle to ktoś przeczyta.