CP + TCM + Thyrotherm - czy to dobry wybór ?

Znaczy miałem zamówić za punkty jakiś dodatek ale chyba się zdecyduje na 3,2 kg. SP80 zamiast BCAA. To myślę że będzie lepszym rozwiązaniem bo wkońcu w tym białku jest dosyć aminokwasów rozgałęzionych (BCAA)

Zastanawiam się jeszcze nad tym co powiedział Bulmastif że w taką pogodę to będzie mi szybko cieło fat.
Dzisiaj skończyłem cykl (masa). Czerwiec sobie odpocznę od krety i w lipcu chcę właśnie zacząć cykl na 2xCP. No i teraz sie pytanie czy jak będzie tak gorąco to czy warto kupować Thyro ? Np: jak nie kupie to mogę ułożyć dietę na "0" żeby mi fatu nie przybywało bo jeżeli w taką słoneczną pogodę wezmę thyro to będzie mnie cieło że ho ho Co o takim rozwiązaniu myślicie ?

taką słoneczną pogodę wezmę thyro to będzie mnie cieło że ho ho

tymbardziej bym zapodał thyro

a co ma pogoda do fatu? prawda jest taka, ze im jest zimniej na zewnątrz tym wiecej kalorii spalasz. utrata płynów za to przy upale jest zdecydowanie wieksza. błedem jest myslenie, ze jak sie bardziej pocisz to wiecej fatu leci. bzdura.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-05-26 16:37:38

co ma pogoda do fatu ???
a ma to że organizm człowieka przy wysokiej temp otoczenia (np. w upalne lato) spala więcej kalorii niż w normalnej/chłodnej temp otoczenia

weź sobie za przykład saune
w temp ok 60 stopni i wilgotności ok 50%
można spalić nawet 500kcal w ciągu 30 minut

Zmieniony przez - kp11 w dniu 2007-05-26 17:31:34

mnie jak dotąd wydawało się, że obniżenie temperatury otoczenia powoduje wieksze spalanie kalorii, które organizm zużywa do ogrzania. w mysl poglądu przedstawionego przez Ciebie, dobrym sposobem na spalenie kalorii byłoby ubieranie się w kurtki, kalesony, czapki i szaliki na siłownie. dla mnie jest to sposób wątpliwy.

cóż, do sauny faktycznie trudno mi się odniesc, jest to dosc drastyczny przyklad. nie znam wszak mechanizmu, wg którego podwyzszona temperatura otoczenia mialaby wpływac na proces redukcji tkanki tłuszczowej. owszem, pobyt w miejscu, gdzie temperatura powietrza ma około 100*C, a wilgotnosc jest wysoka, musi spowodowac wzrost pulsu, zwiekszy sie tez zapewne poziom adrenaliny, z drugiej strony odwodnienie organizmu spowoduje łagodną kwasicę metaboliczną i zmniejszenie przepływu krwi przez mięśnie: objawiać się to będzie spadkiem pH ustroju, poza tym w takich warunkach wzrasta poziom kortyzolu - faktycznie prowdzic to będzie do zwiekszenia zuzycia tlenu i szybkosci metabolizmu, nie sadze jednak by były to wartosci az tak znaczące i porządane dla utraty tłuszczu. Biorąc pod uwagę warunki panujace w saunie, które trudno porownac do warunków panujących na jakiejkolwiek siłowni można moim zdaniem zaryzykowac stwierdzenie, że zwłaszcza te drugie już nie będą miały wpływu na proces redukcji tkanki tłuszczowej. nie jestem znawcą tematu, to tylko moja dedukcja, która moze obarczona być błedem, ale w moim przekonaniu pobyt w wysokowilgotnym rozgrzanym otoczeniu sprzyjać może redukcji co najwyzej tzw celulitu, a zauwazalny spadek wagi nastepuje w wyniku utraty płynów (utrata osocza, utrata płynu komórkowego).

nie jest to pogląd przedstawiony przeze mnie
nigdy nie biore swojego zdania z dupy
jeśli nie jestem w temacie to sie nie wypowiadam

(...)Jeszcze inna jest tzw. sauna sucha, przeznaczona dla osób lubiących miejsca gorące i suche. Dermatolodzy zapewniają, że podczas kąpieli w takiej saunie skóra szybciej oczyszcza się, a podczas półgodzinnego seansu ubywa nam około 400 kalorii.

źródło:
Wikipedia

sauna jest ceniona mysle z innego powodu- to, że dzięki niej mozna tracic efektywnie tłuszcz jest dla mnie bardzo, ale to bardzo wątpliwe- nie znam mechanizmów poprzez jakie mialoby sie to odbywać.
jednakże przede wszystkim poprzez poprawę krażenia świetnie wpływa na regenerację- należy uzmysłowic sobie także, że tracimy wodę a nie tłuszcz.
należy ja więc szybko uzupelniać wraz z elektrolitami.

tak się składa że mam saunę "suchą" w domu więc bardzo często ją odwiedzam ... 3x seans ok 10 min i w międzyczasie letnia/zimna kąpiel
czasem raz czasem 3 razy w tyg

jak się to ma do odchudzania ??? siedziałem w saunie podczas redukcji i specjalnie nie widziałem zmian/ zaleznośći między sauną a utratą tłuszczu

inna sprawa że znakomicie pobudza układ krwionośny i pozytywnie wpływa na regenerację i kondycję

a wydatek kaloryczny mnie się zdaje będzie większy w niższej temp

i wkońcu 400cal czy kcal ????

kp11 - przyznam - ciekawe. ja nadal nie widzę jednak przesłanek, wg których trening latem miałby powodować wiekszą ilosc spalonych kalorii, niż np trening zimą. przykład sauny, prawdziwy czy nie - nic tu nie zmienia. bezapelacyjnie prawdziwym jest iż niska temperatura powoduje zwiększony wydatek energetyczny, ze względu na mechanizmy termoregulacyjne, a dokładnie - podwyższenie termogenezy. nie wiem natomiast na ile ten fakt jest znaczący dla ogólnego bilansu kalorycznego (zapewne zalezy to od tego jak niska jest ta temperatura).

co do samej sauny nie będę się spierał - gdyż faktycznie, choć brak uzasadnien merytorycznych w materiałach zródłowych, to wzmianki na temat jej wpływu na przemianę materi są. jak juz mówiłem jest to dla mnie przykład extremalny, jak i wątek poboczny dyskusji.

skoro jak sam przyznałes - jestes w temacie, to jesli możesz wytłumacz, na jakiej zasadzie podwyzszona temepratura otoczenia w sali treningowej wpływa na poziom spalanych kalorii oraz czy ten wpływ (jesli istnieje) jest bardziej znaczący, niż ten wywołany przez temperatury niskie. z góry dziękuję.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-05-28 00:47:59