Obecnie uważam jednak,że najlepsze efekty przynosza ostre treningi,nawet bardzo ostre.
co sądzicie o takim treningu:
1)Rano-bieganie ok godziny
2)jazda na rowerze ok. godziny
3)pływanie ok.godziny
4)ćwiczenia siłowe ok.godziny
5)ponowne pływanie
Wiem,że wielu z was ten plan skrytykuje,ale moim zdaniem ma on tylko jedna wadę,jest czasochłonny.Większość powie,masa spadnie!ćwiczylem w ten sposób 3 miesiące, i przezyłem,byłem twardszy,wytrzymalszy,czułem się zdrowszy.
Irytujące jest to,że jest tak wielu kolesi,którzy potrafią wycisnąć 100 na klatę,ale spośród nich niewielu,którzy sa w stanie przebiec chociaz kilometr.
Zapraszam was do dyskusji!To co napisałem jest moją subiektywna oceną!
Uważam,że facet powinien być silny i wytrzymały.Bo będąc tylko silnym,stanowi połowe faceta.