A tabcin powinien się udać do lekarza, czy też od razu fizjoterapeuty w celu rehabilitacji. I chodzi o to, aby to nie były przypadkowe osoby.
...
Napisał(a)
Gratuluję wytrwałości w rehabilitacji, wielu jej brak. Lekarz jak najbardziej miał rację strasząc powikłaniami, chodziło mu właśnie o przewlekłą niestabilność opisywaną powyżej. Miałeś szansę trafić na jakiś w miarę dobry ośrodek, niestety nie każdy ją ma.
A tabcin powinien się udać do lekarza, czy też od razu fizjoterapeuty w celu rehabilitacji. I chodzi o to, aby to nie były przypadkowe osoby.
A tabcin powinien się udać do lekarza, czy też od razu fizjoterapeuty w celu rehabilitacji. I chodzi o to, aby to nie były przypadkowe osoby.
...
Napisał(a)
tabcin
blad. mozesz miec uraz w obrebie torebki stawowej. byc moze to minie nieleczone ale tym bardziej podatne na uray to miejsce bedzie.
blad. mozesz miec uraz w obrebie torebki stawowej. byc moze to minie nieleczone ale tym bardziej podatne na uray to miejsce bedzie.
...
Napisał(a)
tak czy siak bedzie podatne na uraz, skrecilem sobie w sumie 3 razy kostki;) praktyke mam, jesli paznokcie nei zaszly Ci krwia to nie masz sie czego bac,
gips - odpada,
skoro opuchlizna jest niewielka, smaruj altacetem/arcalenem, oszczedzaj noge.. zero sportu wyczynowego, mozesz sobie jedynie pokustykac;), jest to zapewne skrecenie 1 stopnia.. wiec za 2 tygodnie powinno byc ok.
gips - odpada,
skoro opuchlizna jest niewielka, smaruj altacetem/arcalenem, oszczedzaj noge.. zero sportu wyczynowego, mozesz sobie jedynie pokustykac;), jest to zapewne skrecenie 1 stopnia.. wiec za 2 tygodnie powinno byc ok.
...
Napisał(a)
Też mam spore doświadczenie bo poza 4 skręceniami lewej, prawą miałem skręconą 5 razy i to czy da się do gipsu czy nie, moim zdaniem nie ma żadnego wpływu na podatność stawu na kontuzje.
Za pierwszym razem byłem w szpitalu, a później kilka razy w klinice, gdzie nieźle się cenili, całe ściany w dyplomach z UK i USA. W gipsie chodziłem przez 3tyg, później się tam leczyłem przez kolejne 2 miesiące i po pół roku skręciłem tą samą kostke.
Teraz raczej nie mam uszkodzonej torebki stawowej, bo miałbym duże problemy z chodzeniem i noge jak balon, ale dzięki
Za pierwszym razem byłem w szpitalu, a później kilka razy w klinice, gdzie nieźle się cenili, całe ściany w dyplomach z UK i USA. W gipsie chodziłem przez 3tyg, później się tam leczyłem przez kolejne 2 miesiące i po pół roku skręciłem tą samą kostke.
Teraz raczej nie mam uszkodzonej torebki stawowej, bo miałbym duże problemy z chodzeniem i noge jak balon, ale dzięki
Polecane artykuły