bardzo prosze o rozsądna radę- mieszkam w małej miejscowości i nie bardzo lubie ćwiczyc na "lokalnej" siłce dlatego własnym sumptem organizuje sobie siłkę w piwnicy. Jest ławeczka i trochę żelastwa, worek, ławeczna na brzuszki i drążek pod sufite. Pytanie moje jest takie czy można na domowym sprzecie dojśc do dobrej formy i wyglądu? Czy mała ilosc sprzętu nie przekresla moich szans? :)
A tak zupełnie poważnie to czy jest sens dokupowac suwnice Smith'a? to spory wydatek ale przynajmniej mozna bezpiecznie dźwigac spote ciężary bez asekuracji. Bardzo prosze fachowców o rady!
Pozdrawiam