SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Istotna rada ws. odchudzania

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1429

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3201
Witam



Przeglądając dietki użytkowników doszedłem do wniosku, że wszyscy ustalają sobie zapotrzebowanie kaloryczne z lekkim deficytem, dzielą na sześć posiłków i jest pięknie. Otóż nie jest, dlaczego?

Nasz organizm się szybko do takiego odżywiania przystosowuje zmniejszając tempo przemiany materii, jest to bowiem sygnał, że nastały ciężkie czasy i jeśli od razu wykorzysta zapasy tłuszczu co będzie dalej? Dlatego stara się wykorzystać zapasy rozsądniej (to tak jak człowiek traci pracę, nie utrzymuje stałej konsumpcji i nie wydaje od razu całych oszczędności!). Stąd też moja rada, aby na każdy dzień tygodnia wyznaczyć inny poziom kalorii z zachowaniem średniej tygodniowej na poziomie tego zapotrzebowania, które wyliczyliśmy z tabel. W ten sposób nasz metabolizm nie będzie się zmieniał, bo nie "zrozumie" o co chodzi.

Dodatkowo polecam pewne triki żywieniowe, które tym bardziej zdezorientują metabolizm:

1.Jeden dzień w tygodniu sobie nie żałuj.

Chodzi o to, aby raz na tydzień popuścić pasa i najeść sie trochę (można delikatnie zaszaleć) węglów prostych - oczywiście wszelkiego rodzaju słodycze są na miejscu, byleby z niską zawartością tłuszczu. Taki trik ma dwa efekty:

- podnosi się poziom insuliny we krwi, co jest sygnałem dla organizmu, że ciężkie dni się skończyły

- po drugie ma to swój wpływ na psychiki, łatwiej dzięki temu przetrwać ciężką dietę

2.Węgli nigdy za mało

Raz w tygodniu ogranicz spożycie węglowodanów wręcz do minimum (ok. 50g na dzień). Oczywiście w dzień nietreningowy. Z tego co napisałem powyżej w takiej sytuacji spalimy więcej tłuszczyku, ale szok ten nie wpłynie na dłuższą metę na nasz metabolizm.


Podsumowując mały przykład (jak ja to robie, zadowolony jestem:)

Załóżmy, że z tabeli wyliczamy sobie zapotrzebowanie kaloryczne na poziomie X kalorii. Proponuje więc:

Poniedziałek X kal.

Wtorek 110% X

Środa - tniemy węgle

Czwartek X kal.

Piątek - nadwyżka, dużo węgli prostych

Sobota X

Niedziela tniemy węgle

Ja robię tak jak powyżej, ćwiczę 4 dni pon.wto, czw.pią.

Jest to artykuł dość ogólny, nie jestem zwolennikiem dokładnego wyznaczania ilości kalorii itd. Każdy powinien nauczyć się rozumieć swoje potrzeby żywieniowe.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś pomogłem

no a jak

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 76 Napisanych postów 2282 Wiek 3 lata Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 62129
Ja odżywiam się podobnie już od dłuższego czasu i jestem zadowolony.

rower1

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Błagam o pomoc!:(

Następny temat

Dieta na "Czystą mase"

WHEY premium