Od 6 lat trenuje intensywnie koszykowke, ale przy wysokim wzroscie (194cm) zawsze mialem problemy z masa( obecnie 79kg). Jakos od pol roku chodze na silownie i dwa tygodnie temu postanowilem zakupic kreatyne mono VitaLIFE i dextroze chyba VitalMAXa. Nie mam diety, ale przerzucilem sie na chlebek z ziarnami, czesto jem miesko drobiowe i spozywam duzo takich rzeczy jak makaron, ryz, banany itp. Przy czym nie jadam 3 posilkow tylko non stop cos podzeram z lodowki, tak ze wychodzi nawet do 8 posilkow dziennie. Kreatyne zastosowalem z faza nasycenia i dalo to rezultaty w postaci 4kg i troche sily przez 2 tygodnie ( na poczatku wazylem 75kg), ale skonczyla mi sie dextroza. Dzisiaj kupilem Whey mass gain z HITEC i tu sie zaczyna moj glowny problem. Niestety nie dysponuje funduszami zeby ciagle uzupelniac zapas supli. Tego gainera bierze sie 4 razy dziennie po 50gram czyli na czczo, 2h przed treningiem, 30 min po i na noc, ale ja chodze z pewnych powodow cwiczyc o 9 rano, wiec dawka przed tre i na czczo jest to dla mnie to samo. Gainer wystarczy mi wiec na 10 dni, ale chce go stosowac przez 14, wiec czy bedzie to duza szkoda, jezeli zmniejsze dawke z 50g do 35g? Jeszcze nigdy sie nie bawilem w branie supli i jak narazie efekty sa wyrazne, wiec moze warto tak zrobic?
Z gory dziekuje za pomoc