Zanim zafascynuje nas kolejna dieta, musimy sobie uświadomić, że większość z nas tyje z powodu małej aktywności fizycznej i zbyt obfitego jedzenia. Czasami przyczyną otyłości są zaburzenia emocjonalne, a także zaburzenia łaknienia. Tylko 10/15 proc. przypadków otyłości wynika z innych, poważniejszych schorzeń, często na tle hormonalnym (m.in. niedoczynności tarczycy).
Otyłość jest metaboliczną chorobą cywilizacyjną, z którą boryka się coraz większy odsetek populacji świata. Nadwagę i otyłość określa się m.in. na podstawie wskaźnika Body Mass Index (BMI), wyliczanego przez podzielenie masy ciała w kg przez wzrost w centymetrach podniesiony do kwadratu. Wynik w granicach 20-25 świadczy o prawidłowej masie ciała, wyższy od 25, ale nieprzekraczający 30 oznacza nadwagę, natomiast przekraczający 30 wskazuje na otyłość. BMI powyżej 40, to tzw. otyłość olbrzymia, zagrażająca zdrowiu, a nawet życiu. Otyłość jest częstą przyczyną wielu chorób powstających na jej tle, głównie: cukrzycy typu II, nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej, miażdżycy, dny moczanowej, kamieni żółciowych, a nawet wielu rodzajów nowotworów. Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jest występowanie otyłości brzusznej (wisceralnej), która zwiększa ryzyko wystąpienia udaru mózgu, zawału serca, cukrzycy typu II. Rozpoznajemy ją na podstawie wskaźnika WHR, dzieląc obwód talii przez obwód bioder. Wynik powyżej 0,8 dla kobiet i powyżej 1 u mężczyzn wskazuje na centralne nagromadzenie tłuszczu.
Co tracisz przy odchudzaniu
Diety „cud" nie istnieją! Najczęściej kończą się efektem jo-jo, zniechęceniem i frustracją. Jedyną drogą do zrównoważenia dodatniego bilansu energetycznego (bo to on powoduje tycie) jest zmniejszenie spożycia żywności i zwiększenie aktywności fizycznej.
Błyskawiczny efekt odchudzający wielu diet „cud" polega na odwodnieniu organizmu, a także na utracie tkanki mięśniowej, a nie na spalaniu nagromadzonych zapasów tłuszczu. Przy szybkim odchudzaniu nagromadzony tłuszcz jest spalany w minimalnej ilości. Najtrwalsze efekty, które nie narażą organizmu na powikłania, może przynieść tylko powolne odchudzanie. Ubytek masy ciała powinien wynosić 0,5-1 kg tygodniowo, czyli 2-4 kg miesięcznie.
Podstawą leczenia otyłości powinna być zmiana stylu życia, w tym sposobu żywienia. Dlatego ważne jest, aby terapia była ustalana indywidualnie. Najlepsze rezultaty daje dieta zwana ubogoenergetyczną (bogatoresztkowa, z ograniczeniem tłuszczu i cukrów prostych), stosowana przez długi czas, w połączeniu z umiarkowaną aktywnością fizyczną. Dieta odchudzająca powinna także uwzględniać przyzwyczajenia żywieniowe oraz styl życia pacjenta. Dobór diety niskokalorycznej zależy również od indywidualnych cech pacjenta, takich jak: wiek, płeć, rodzaj wykonywanej pracy, aktywność fizyczna, występowanie innych schorzeń lub nietolerancji pokarmowych.
Dieta powinna być łatwa do stosowania w długim czasie i tak dopasowana, by w przyszłości mogła stanowić model żywienia, bo tylko trwała zmiana przyzwyczajeń żywieniowych daje szansę na długofalowe efekty. Gwałtowne odchudzanie i stosowanie nieracjonalnych, wymyślnych diet kończy się przeważnie porażką, gdyż pozostaje w wyraźnej sprzeczności z naszymi przyzwyczajeniami. Oto przegląd najpopularniejszych diet odchudzających.
* Dieta niskowęglowodanowa (zwana także dietą Kwaśniewskiego, dietą „optymalną", dietą Atkinsa, kosmonautów, lotników).
Zasady prawidłowego żywienia określają proporcje między podstawowymi składnikami żywności. I tak: białko powinno dostarczać 12-15 proc. ogółu energii, tłuszcz - nie więcej niż 30 proc., a pozostałą część dobowej podaży energii, czyli ok. 55-60 proc., powinny dostarczać węglowodany. W diecie niskowęglowodanowej te proporcje są zaburzone.
Dieta „optymalna", propagowana przez lek. med. Jana Kwaśniewskiego, opiera się na podobnych założeniach co dieta Atkinsa. Diety te odznaczają się bardzo wysokim spożyciem tłuszczów, zwłaszcza zwierzęcych (50-60 proc. ogółu energii) i białka (20-30 proc. energii), przy jednoczesnym drastycznym ograniczeniu spożycia węglowodanów. Tak więc produktami zalecanymi w diecie „optymalnej" są wszystkie sery, jaja (powyżej 4 dziennie), wszystkie gatunki mięs i wędlin (najlepiej tłuste, wieprzowe, gęś, kaczka, salceson, pasztet), słonina, smalec, masło, oleje, margaryny, orzechy, majonez, tłuste mleko i śmietana. Dieta zakłada znaczne ograniczenie spożycia produktów węglowodanowych, przede wszystkim produktów zbożowych, owoców i warzyw.
Zgodnie z tymi zaleceniami, organizm otrzymuje ogromne ilości tłuszczu, zwłaszcza zwierzęcego, który jest źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu. Według wielu badań te składniki są odpowiedzialne za powstawanie zmian miażdżycowych. Ponadto dieta dostarcza zbyt dużych ilości retinolu, sodu, fosforu i żelaza, natomiast za mało witamin z grupy B, witaminy C, błonnika, a także wapnia, potasu, magnezu i miedzi.
Trzeba wiedzieć, że tłuszcz spala się w tzw. ogniu węglowodanów, więc gdy nie dostarczamy organizmowi odpowiedniej ilości węglowodanów, następuje niepełne spalanie tłuszczu i powstają tzw. związki ketonowe, które zakwaszają organizm.
Założenia diety niskowęglowodanowej prowadzą do fałszywego przekonania, że ilość dostarczanych kalorii się nie liczy, a odchudzające efekty osiąga się przez ograniczenie spożycia węglowodanów. W praktyce jest to dieta niskokaloryczna, ponieważ trudno jeść duże ilości produktów tłuszczowych bez produktów węglowodanowych. Ale też z tego powodu jest ona sprzeczna ze zwyczajami żywieniowymi i fizjologicznymi wymaganiami organizmu.
Dieta „optymalna" nie została solidnie przebadana klinicznie, a jedynie poddana krótkotrwałym obserwacjom. Dlatego, aby wykluczyć lub potwierdzić ewentualne jej szkodliwe działania dla zdrowia, należy prowadzić dalsze badania jej wpływu na organizm. Stwierdzono jednak z całą pewnością, że długotrwałe stosowanie tej diety może przyczynić się do rozwoju miażdżycy naczyń krwionośnych.
Instytut Żywności i Żywienia w 2004 roku opublikował ekspertyzę pt. „Ocena zasadności diety optymalnej w profilaktyce metabolicznych chorób cywilizacyjnych". Treść tej ekspertyzy została także zamieszczona na stronie internetowej instytutu. Stanowisko w sprawie diety „optymalnej" J. Kwaśniewskiego, zajął także Komitet Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk, uznając ją za wybitnie szkodliwą dla zdrowia.
* Dieta kopenhaska
Jest to dieta bardzo rygorystyczna i w związku z tym nie zaleca się jej stosowania dłużej niż dwa tygodnie. Dieta zakłada spożywanie trzech posiłków dziennie, przy czym śniadanie w większość dni składa się tylko z kubka czarnej kawy z kostką cukru. Tak więc praktycznie dzienna racja pokarmowa rozłożona jest tylko na dwa posiłki w ciągu dnia. Jest to sprzeczne z zasadami racjonalnego odchudzania, które zalecają spożywanie 4-5 posiłków dziennie o małej objętości. Istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia niedoborów pokarmowych, ponieważ produkty i potrawy zalecane w diecie kopenhaskiej są monotonne i mało urozmaicone: zbyt duża ilość jaj, czarnej kawy i mięsa, brak produktów zbożowych, zbyt mała ilość produktów mlecznych, a także warzyw i owoców.
* Diety jednoskładnikowe (np. ananasowa, mleczna, kapuściana, ryżowa)
Podstawową ich wadą jest ryzyko wystąpienia niedoborów pokarmowych. Nie ma jednego produktu spożywczego, który zawierałby wszystkie niezbędne dla organizmu składniki odżywcze w odpowiednich ilościach. Aby nasz organizm prawidłowo funkcjonował, należy mu dostarczać, w odpowiednich proporcjach, wszystkie niezbędne składniki, dlatego konieczne jest spożywanie różnych produktów ze wszystkich grup artykułów spożywczych. Stosowanie monotonnych, jednoskładnikowych diet sprzyja powstawaniu efektu jo-jo, gdyż po zakończonej diecie, nawet jeżeli udało się nam schudnąć, jesteśmy tak „spragnieni" innych produktów, że zwiększamy ich spożycie, a w konsekwencji znów tyjemy.
* Diety niełączenia (rozdzielne, np. dieta Diamondów, Haya lub Montignaca)
Założeniem diet rozdzielnych jest zasada niespożywania w jednym posiłku produktów węglowodanowych z białkowymi lub węglowodanowych z tłuszczowymi. Większość ludzi o tym nie wie, ale jest to zalecenie niemożliwe do zrealizowania. Z prostej przyczyny - prócz smalcu i cukru, każdy produkt spożywczy w swym składzie zawiera białko i węglowodany oraz inne składniki pokarmowe. Teorie głoszące, że niełączenie w jednym posiłku produktów białkowych i węglowodanowych lub węglowodanowych z tłuszczowymi przynosi korzyści zdrowotne i efekty odchudzające - nie są potwierdzone naukowo.
* Dieta Diamondów dodatkowo zaleca przestrzeganie odpowiednich pór spożywania posiłków. Np. pierwsze śniadanie powinno być spożywane po godzinie 12, gdyż właśnie wtedy kończy się proces asymilacji strawionego pożywienia z poprzedniego dnia. Na śniadania i obiady powinno się spożywać tylko produkty węglowodanowe, na kolację zaś tylko białkowe.
* Dieta Montignaca zakłada, że nie wolno łączyć produktów węglowodanowych z tłuszczowymi, dodatkowo różnicuje produkty spożywcze pod względem ich indeksu glikemicznego. Indeks glikemiczny dotyczy produktów węglowodanowych i jest to, najprościej mówiąc, zdolność do wywołania zmiany stężenia glukozy we krwi. Im wyższa wartość indeksu glikemicznego danego produktu, tym wyższy jest poziom glukozy we krwi po spożyciu tego produktu. Produkty o wysokim indeksie glikemicznym, czyli z dużą zawartością łatwo przyswajalnych węglowodanów, są w diecie Montignaca niedozwolone.
* Dieta Haya opiera się również na zasadzie podziału produktów spożywczych na dwie grupy: białkowe i węglowodanowe, których nie należy spożywać łącznie. Po każdym posiłku należy zachować czterogodzinną przerwę.
* Dieta Kliniki Mayo
Trwa dwa tygodnie i jest mało urozmaicona. Bazuje na jajach, których dziennie spożywa się od 4 do 6 sztuk, i warzywach. Jej podstawową wadą jest zakaz spożywania produktów zbożowych i owoców. Zgodnie z zasadami racjonalnego żywienia, produkty zbożowe powinny stanowić główne źródło energii i być podstawą zbilansowanej diety. Żółtka jaj zawierają dużo cholesterolu, spożywając jedno jajo dziennie (ok. 50 g) dostarczamy ok. 300 mg cholesterolu, czyli tyle, ile wynosi dzienna norma dla osoby dorosłej. Tak więc jest to dieta obfitująca w cholesterol, która jednocześnie nie pokrywa zapotrzebowania organizmu na witaminy, szczególnie witaminę C i składniki mineralne.
Diety dla grup krwi lub zgodne z kolorem oczu
Efektywność tych diet nie opiera się na żadnych podstawach naukowych, nie jest też poparta odpowiednimi badaniami naukowymi. Prezentowane w nich teorie nie wynikają z wiedzy naukowej, a raczej są oparte na wybujałej wyobraźni ich autorów. Wprowadzają wiele błędnych opinii i sprzecznych, wykluczających się, informacji. Utwierdzają w nas szkodliwe przekonania, że na przykład mleko i jego przetwory są produktami zakazanymi i szkodliwymi dla osób z niektórymi grupami krwi.
Przy nadwadze (BMI 25-30) można samemu spróbować rozwiązać swój problem. Niezbędna jest jednak podstawowa wiedza z zakresu zasad prawidłowego żywienia, konsekwencja w działaniu i wiara we własne siły. Ale trzeba wybrać taką dietę, która nie zaszkodzi organizmowi, a pomoże uzyskać pożądane efekty.
W przypadku otyłości, zwłaszcza olbrzymiej, należy odchudzać się pod kierunkiem lekarza i dietetyka. W większych miastach działają poradnie specjalizujące się w leczeniu otyłości i chorób towarzyszących. Jedną z takich placówek jest Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie, gdzie na podstawie skierowania od lekarza pierwszego kontaktu przyjmowani są bezpłatnie pacjenci z otyłością i innymi chorobami dietozależnymi.
Martyna Leśniewska-Nowak jest dietetykiem. Pracuje w Krajowym Punkcie Informacyjnym Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Źróło: Charaktery