dziś byłem pobiegać, jako że z moją kondycją jest fatalnie. i to na dosyć dużą jak dla mnie odległość. Wracając zacząłem czuć ból w lewym stawie biodrowym, jednak nie było to znacznie uciążliwie. Po dojściu do domu i kilkunastominutowym odpoczynku zaczęło cholernie boleć przy jakimkolwiek ruchu, co uniemozliwia normalne chodzenie - strasznie kuleje. Kiedys mialem problemy ze stawami kolanowymi, lecz ortopeda powiedzial, ze jest to normalne, kiedy jeszcze sie rosnie i jest sie wysokim. Jednak ze stawem biodrowym problem mam pierwszy raz. I stąd pytanie: Czy takie rzeczy mogą się zdarzyć przy pierwszym intensywnym treningu i przejdzie, czy coś jest nie tak i należy udać się do lekarza? Czy to sygnal, ze ten sport jest nie dla mnie, czy tez wlasnie powinienem cwiczyc?
Pozdrawiam