Polak w FieLDS K-1 World GP 2007 in Amsterdam

Walczy oficjalnie jako australijczyk bo takie ma obywatelstwo. Nie on decydował o tym że wyjedzie z Polski, ale jak widać polskości się nie wyrzekł w przeciwieństwie do volksdeucha klose, który polskiej koszulki raczej by nie założył.

Ma zarówno australijskie jak i polskie obywatelstwo, uważa się za Polaka, a że Japońce go tak przedstawiają to nie jego wina :P.

lekki offtop - sorry

naprawde dziwi Cie że Klose nie czuje sie Polakiem? słowo volksdeutsch jest bardzo obraźliwe biorąc pod uwagę co kiedyś znaczyło. Ja tam nie odbieram mu prawa wyboru . Miał pewnie kilka lat jak wyjechał i wszystko zależało od jego rodziców. Jak czuje się Niemcem to nam nic do tego!

A to że Slowinski występuje w naszych narodowych barwach to super sprawa!!!

Krótki artykuł i zdjęcia:
http://muaythai.pl/index.php?subaction=showfull&id=1182629734&archive=&start_from=&ucat=&

Przypominam, że Paweł poprowadzi u nas obóz:
http://muaythai.pl/index.php?subaction=showfull&id=1179438497&archive=&start_from=&ucat=&

Mam nadzieję, że wczorajszymi trzema nokautami rozwiał wszelkie wątpliwości co do tego czy warto jechać na ten obóz

Zmieniony przez - mnino w dniu 2007-06-24 18:59:15

Dla Slowinskiego oczywiscie szacuneczek.

Ja jestem ostatnia osoba ktora mozna podejrzewac o brak zdrowego nacjonalizmu, ale wszystkim krytykom Slowinskiego tudziez Michalczewskiego i innych nalezy sie pare slow wyjasnienia.

Sport profesjonalny w dzisiejszych czasach obraca sie dookola pieniadza.
Zawodnik moze byc dobry, ale nie bedac marketingowo atrakcyjny nigdy nie zawalczy w najbardziej prestizowych/najlepiej platnych zawodach. Sztandarowym przykladem jest Grzegorz Jakubowski, ktory polowie kolesi ze standardowej rozpiski ufc, o nizszych amerykanskich zawodach nie mowiac, na***alby bez problemu. I co? I nic. Bo dla amerykanow ma dziwne nazwisko, jest z daleka, trudno go sprzedac i nie przyciagnie tylu widzow co jakis ich lokalny burak ktory umie 3 razy mniej. A czas ucieka, kariera w pro sporcie z rzadka siega poza 35.

Czy Michalczewski walczac z poczatku jako Polak mialby bookowane te walki ktore mial walczac jako niemiec? Watpie.

A oficjalne starty w barwach innego kraju to automatyczne zaklasyfikowanie danego pana jako "swojaka", takiego "local boy" i automatycznie wieksze zainteresowanie=wiecej fanow=wiecej kasy. Szczegolnie w usa czy australii gdzie wlasciwie kazdy skads tam kiedys przyjechal.

Dlatego zanim zaczniecie krytykowac wezcie pod uwage realia zawodowego sportu.

mlkv masz troche racj ale popatrz na Gołote dostawał szanse na walki o mistrzostwo choc nie był z usa a co z adamkeiem jego tez całkiem niezle promują