Cwicze o miesica. Wpomagam sie Kratyna , Prfi whey mass olimp, Joe Weider Pro wiktory power gainer. Przytylem zaledwie 1 kg. Przy wroscie 176cm waga 68 kg. Zawsze mówilnie na mnie ze jstem "wyzyłowany" czyli miesnie i skóra oraz praktyczny brak tkanki tłuszczowej, widac mi wiekszoś złył.
70 kilo podniose 25 razy a ani razu 90 kg (wyciskanie na ławce klatka) oraz 35 kg 20 razy na modlitewniki biceps. W sklepie z odrzywkami koles mi nie wierzył wiec umuwilem sie z nim na siłownie i nie podniołem 90kg a 70 luzik sobie pykałem. Nie potrafił mi pomoc. Marcin stały bywalec na siłowni powiedział mi ze to normale u niektórych osób i musze sobie conajmniej Metanabol zakupic a najlepiej ja mam kaske
Omnadren lub Hormon wzrostu. ALe ja nigdy nie mialem zamiaru łyka sterydów a tym bardziej sie kłuc. Co jest dlamnie alternatywom i jak to wytłumaczyc.
Pozdrwam
Hubert
P.S
Moze jstem kosmitą?