Trening Coriny Everson - pytanie

chodzi mi o ten artykuł: http://www.kulturystyka.pl/artykul70/
czy dobrze rozumiem, że przedstawiony tu trening nalezy wykonywac w/g schematu trzy dni treningu - jeden dzien wolny? Upewniam się, ponieważ to rzadko spotykane podejście...

czytałem że trening kobiet jest czasami zupelnie inny od tego mezczyzn wiec taka mozliwosc pewnie jest- taki uklad.

Zauważ,że Everson uprawiała sport siłowy zawodowo.Jej trening dopasuj do swoich możliwosci.

rower1, no co ty? ;)

Jeżeli chodzi o zdjęcie jest interesujące.Trening:moim zdaniem mniej.Na każdym treningu są ćwiczone barki,chyba za często.Dieta teoretycznie dobra,ale musisz obserwować ciało jak reaguje na dietę,trening idokonywać zmian.

barki to moja pięta achillesowa;) są nieproporcjonalne do reszty, prawie ich nie ma w zasadzie:/ dlatego jest nacisk na barki w treningu. rouzmiem, ze piszesz a propos tego, co w moim teście Syntraxa? Obecnie mam nieco inny tr. dietę też ( płatki, banan, ryż, mięcho i ryby w kółko, więcej i do wyrzygania, ale tylko tym się mogę najeść porządnie - jestem niepoprawną ekto:) ten trening Coriny mnie zastanowil, bo jest zupelnie inny niż cokolwiek, z czym mialam stycznosc do tej pory...ale jesli rozpiska 4-1 jest poprawna, to mogę sie brac za niego dopiero po wakacjach.

Życzę powodzenia!!!

nie sadze aby taki model 3-1 był jakos szczególnie dobrym modelem, można to lepiej rozłozyc - celem jest...- domyslam się, ale musisz potwierdzić?

celem jest podkreslenie zarysów mięśni,przy zachowaniu ich masy, ten trening może się spisać, ze względu na dużą intensywność. z drugiej strony ta częstotliwośc lekko mnie przeraża. generalnie po paru latach nastawienia na MASĘ i siłę(początek przygody z siłownią, '95, to były czasy...), zajawce na sylwetkę fitnessową(okres spędzony na Forum) aktualnie celem moim jest coś w rodzaju ogólnego rozwoju - trzymać wagę, szlifować zarys mięśni, jednocześnie rozwijać sprawność, gibkość itp. najbardziej podobałby mi się różnorodny trening rozpisany na każdy dzień zawierający wszystkie te elementy, wiem, że najlepsze są tu sztuki walki (trenowałam VVD),ale to dla mnie przeszłość (kontuzja -> lęk).

mysle,że dobrym wyjściem byłoby w oparciu o ten plan, uwzglednić jakieś słabsze grupy- a rozplanować to nie w systemie 3-1 lecz 3-1-2-1- ta z pozoru niewielka zmiana zmieni jednak postać rzeczy, można także ten rozkład na 3 częsci rozlozyc na cztery- tez bedzie dobrze.